Pszczelarze chcą dopłat za zapylanie. W USA "wypożyczalnie pszczół" to duży biznes

Pszczoły zapylają rośliny, taka kolej rzeczy – uważają rolnicy. Z kolei pszczelarzom nie podoba się, że inni korzystają z pracy pszczół i nic za to nie płacą. Wystąpili do ministra środowiska z wnioskiem o dopłaty za zapylanie roślin.

Pszczelarze chcą otrzymywać ekwiwalent finansowy za pracę pszczół
Źródło zdjęć: © Pixabay
Martyna Kośka

Pszczoły wykonują swoją pracę za darmo. Obowiązkowość jest wpisana w ich DNA i żadne dni wolne nie wchodzą w grę. I dobrze, bo jak by wyglądał świat, gdyby pszczoły zastrajkowały, wiedzą już dzieci, które obejrzały "Film o pszczołach" z 2007 r. Niby animacja, a jednak wizja świata, w którym ludziom w oczy zagląda głód, bo pszczoły nie zapylają roślin, jest bardzo sugestywna.

Albertowi Einsteinowi przypisuje się następujące słowa: "Jeśli z Ziemi zniknie pszczoła, człowiekowi pozostanie tylko parę lat życia; nie ma więcej pszczół, nie ma więcej zapylania, nie ma więcej roślin, nie ma więcej zwierząt, nie ma więcej ludzi…".

O ile pszczoły za swoja pracę nie wystawią nam rachunku, to pszczelarze już owszem. Polski Związek Pszczelarski w czerwcu zwrócił się do ministra środowiska z prośbą o rozważenie wprowadzenia dopłat dla pszczelarzy.

Obejrzyj: Wymieranie owadów. Naukowcy biją na alarm

Hodowcy doszli do wniosku, że powinni otrzymywać ekwiwalent finansowy za pracę pszczół w procesie zapylania.

Brzmi kuriozalnie? Liczby sprowadzają nas na ziemię: pracę jednej pszczelej rodziny przy zapylaniu upraw w UE ocenia się na 1070 euro rocznie (ok. 4800 zł). Korzystają rolnicy, a pszczelarze nic z tego nie mają. Oczywiście, zarabiają na sprzedaży miodu i wosku, ale uznali, że skoro z pracy pszczół korzysta tylu ludzi dookoła, to powinni mieć coś z tego tytułu.

Na wyobraźnię polskich pszczelarzy działają opowieści ich kolegów po fachu z USA. Z powodu nadużywania nawozów i innych środków chemicznych w rolnictwie, w Stanach kilometrami ciągną się tereny, na których nie ma pszczół. Dość powiedzieć, że zaraz po II wojnie światowej liczbę uli za oceanem szacowano na 5 mln, dziś są ich zaledwie 2 mln.

W tej sytuacji pszczoły wypożyczane są do regionów, w których ich brakuje. Komercyjni pszczelarze podróżują po całym kraju ze swoimi ulami, rozstawiają je na pewien czas, a później udają się do kolejnego miejsca.

Branżowy "Portal Pszczelarski" informuje, że największe zapotrzebowanie na pszczoły jest w Kalifornii, a większość pszczelarzy w całych Stanach Zjednoczonych współpracuje właśnie z producentami migdałów właśnie w tym stanie.

Pieniądze ze sprzedaży miodu nie wystarczają

Polscy pszczelarze uznali, że to nie w porządku, że w Polsce traktujemy obecność pszczół jako coś oczywistego i danego raz na zawsze. Skoro w USA trzeba za ich usługi płacić, to nie ma powodu, by o podobnym systemie nie pomyśleć i u nas.

Wprawdzie pszczelarze otrzymują refundacje w ramach Krajowego Programu Wsparcia Pszczelarstwa – mogą je przeznaczyć np. na zakup leków do zwalczania warrozy, zakup królowej, bez której nie może istnieć żaden ul i zakup sprzętu pszczelarski. Pszczelarze skarżą się jednak, że pomoc ta nie jest wystarczająca.

Tak problem opisuje serwis "Ceny Rolnicze": "Współczesnemu pszczelarstwu potrzebny jest spójny system udzielania pomocy finansowej na inwestycje, który będzie chronił pszczelarzy przed bankructwem w latach słabych zbiorów miodów, a takie będą się zdarzały z uwagi na zmiany klimatu, oraz zapewni środki na szybszą odbudowę pasiek po stratach spowodowanych przez klęski żywiołowe i nieumiejętne stosowanie chemii w rolnictwie".

Pszczelarze zwracają uwagę, że susze, przymrozki, podtopienia powodują szkody nie tylko u rolników, lecz i u nich. Tymczasem w takich sytuacjach na pomoc mogą liczyć rolnicy, a pszczelarze są pominięci.

Pszczelarze czekają na stanowisko ministra środowiska.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup