Radiczova i Neczas: UE musi karać za łamanie reguł finansowych

Szefowie rządów Słowacji i Czech, Iveta Radiczova i Petr Neczas, zgodzili się w poniedziałek, że Unia Europejska powinna karać wszystkich, którzy łamią jej reguły finansowe, i przyjąć obiektywniejsze kryteria oceny deficytu budżetowego krajów członkowskich.

18.10.2010 15:00

- Jest zgoda, że powinien powstać system sankcji dla państw, które nie dotrzymują warunków Paktu Stabilności i Wzrostu. I jest zgoda, że jeśli ma być on funkcjonalny, musi być automatyczny, a nie rozpatrywany osobno w każdym przypadku, ponieważ mogłoby to stworzyć nierówne kryteria oceny - powiedziała słowacka premier, która do Pragi przybyła z jednodniową wizytą roboczą.

Neczas zwrócił uwagę, że stanowiska obu krajów różnią się w detalach, gdyż Czechy - w przeciwieństwie do Słowacji - nie są członkiem strefy euro. Podkreślił jednak, że zarówno Pragę, jak i Bratysławę interesuje, aby zasady dotyczące odpowiedzialności budżetowej z punktu widzenia norm europejskich były rzeczywiście egzekwowane.

Szefowie rządów mówili również o uzgadnianiu wspólnego stanowiska obu krajów na posiedzeniach UE, a także wprowadzanych w życie rozwiązaniach, mających na celu uzdrowienie finansów publicznych w Czechach i na Słowacji.

W ocenie Neczasa stosunki między Pragą a Bratysławą pozostają na bardzo wysokim poziomie. - Regularnie się kontaktujemy, dzwoniliśmy do siebie jeszcze przed tym, jak zostaliśmy szefami rządów - przypomniał Neczas.

Premier Czech po raz pierwszy spotkał się z szefową słowackiego rządu pod koniec lipca w Bratysławie. Mówili wówczas o gospodarce, bezpieczeństwie energetycznym i współpracy regionalnej.

Radiczova spotkała się także z prezydentem Czech Vaclavem Klausem.

Od wiosny w UE pracuje grupa zadaniowa, zajmująca się reformą zasad budżetowych UE. Na początku kraje członkowskie zgodziły się, że potrzebne są daleko idące zmiany reguł budżetowych, a nawet nowe sankcje dla niesubordynowanych i nadmiernie zadłużonych krajów. Z czasem - gdy uspokoiła się sytuacja w Grecji - prace nad wprowadzeniem większej dyscypliny finansowej straciły impet.

W poniedziałek w Luksemburgu odbywa się kolejne spotkanie grupy roboczej pod kierunkiem przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, poświęcone zwiększeniu dyscypliny finansowej i zarządzaniu gospodarczemu w UE.

Na początku sierpnia parlament Słowacji odmówił udzielenia pożyczki pogrążonej w kryzysie Grecji. Pożyczka miała stanowić część międzynarodowej pomocy finansowej, opiewającej w sumę na 110 mld euro. Słowacy mieli do niej dołożyć 817,85 mln euro.

Bratysławę ostro skrytykowała Bruksela. Premier Radiczova odrzuciła tę krytykę, podkreślając, że skierowano ją pod zły adres.

Michał Zabłocki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)