Reklamy piwa nie w TVP? Resort rodziny chce ich ograniczenia
Mniej piwa w telewizji publicznej, to mniej problemów alkoholowych, a co za tym idzie ograniczenie przemocy domowej – argumentuje Ministerstwo Rodziny. Branża odpowiada, że na tle innych państw europejskich polskie prawo jest już dość restrykcyjne, a reklamy spożycia w Polsce nie zwiększają.
TVP emituje mniej więcej jedną piątą wszystkich telewizyjnych reklam piwa – pisze "Rzeczpospolita". To i tak za dużo przekonuje ministerstwo rodziny. „Odrębnym pismem zwróciłem się do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z prośbą o ograniczenie reklam piwa w telewizji publicznej" – pisze wiceminister rodziny Krzysztof Michałkiewicz cytowany przez gazetę.
To właciwie odpowiedż na interpelację poseł PO Joanny Fabisiak. Jak pisze "Rz", posłanka napisała do TVP, że telewizja powinna całkowicie zrezygnować z reklam piwa. Te bowiem, jej zdaniem, spowodowały wzrost spożycia piwa na przestrzeni 20 lat, między 1995 a 2015 rokiem.
Wiceminister rodziny z kolei powiązał reklamy i spożycie z problemem przemocy domowej. To sprawia, że choć piecie piwa jest niejako pod jurysdykcją Ministerstwa Zdrowia, również resort rodziny jest żywo zainteresowany tą kwestią w ramach Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.
Nieoficjalnie, jak donosi "Rz", również minister finansów i wicepremier Mateusz Morawiecki popiera zakaz reklam piwa w TVP. Ministerstwo Zdrowia wolałoby raczej bardziej restrykcyjnego ograniczenia czasu emisji tych reklam. A co na to KRRiT? Nie odpowiedziała na pytania dziennkia, jak ustosunkowuje się do pisma wiceministra.
Oczywiście wyrugowaniu reklam piwa z TVP przeciwna jest branża. Jak przekonuje, prawo w Polsce jest i tak surowe i nie ma konieczności go zaostrzać. Zdaniem, cytowanego przez "Rz" Bartłomiej Morzyckiego, dyrektora Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie rynek w Polsce jest dojrzały.
Nawet mimo rozszerzenia czasu emisji i nakładów na reklamę, spożycie piwa w Polsce od kilku lat pozostaje na niezmienionym poziomie. Reklama natomiast jest elementem konkurencji pomiędzy browarami i wpływa raczej na wybór marki niż zwiększenie spożycia.
