Rosjanie zapłacą w Egipcie rublami. Nieoczekiwany skutek sankcji?
Egipskiemu Ministerstwu Turystyki wyraźnie zależy na turystach z Rosji. A przede wszystkim na pieniądzach rosyjskich urlopowiczów.
Gwałtowny spadek wartości rubla, spowodowany sankcjami, jakie Unia Europejska i USA nałożyły na Federację Rosyjską w związku ze wsparciem, jakiego Rosja udziela separatystom w Donbasie, wywołał w Egipcie obawę o spadek liczby rosyjskich turystów. Rosyjskie banki mają utrudniony dostęp do międzynarodowych rozliczeń operacji kartami płatniczymi, co przekłada się na mniejsze możliwości płacenia przez Rosjan w czasie zagranicznych podróży. Egipt podjął więc niekonwencjonalne kroki mające zapobiec spadkowi liczby turystów i zmniejszeniu się strumienia pieniędzy płynącego od Rosjan do egipskich firm.
- Egipt jest zainteresowany w utrzymaniu wysokiego poziomu odwiedzin rosyjskich turystów. Dlatego, choć nie ma jeszcze oficjalnego porozumienia, Rosjanie już teraz mogą płacić rublami w niektórych egipskich sklepach – powiedział agencji Interfax egipski minister turystyki Mohamed Salem.
Prezydent Rosji Władimir Putin ujawnił z kolei egipskiej gazecie „Al-Ahram”, że oba kraje pracują nad porozumieniem umożliwiającym rozliczanie operacji między Rosją a Egiptem w walutach narodowych obu państw. Rozmowy na ten temat, to nie tylko dobra wiadomość dla egipskich firm, ale także rosyjskich touroperatorów, których mocno dotknął ukraiński kryzys.
Egipt nie tylko umożliwi Rosjanom płacenie w rublach. Już na początku roku zniósł dla obywateli Federacji Rosyjskiej opłatę wizową (25 dolarów) w okresie 15 stycznia – 30 kwietnia. Zgodnie z zapowiedziami Mohameda Salema Rosjanie nie będą musieli płacić za egipską wizę również po tym terminie.
