WAŻNE
TERAZ

Sędzia Iwaniec zawieszony. Minister Żurek o powodach decyzji

Rośnie sprzedaż lokalnych piw

Coraz lepiej sprzedają się regionalne marki piw, które przed laty przejęte zostały przez wielkie koncerny. W ubiegłym roku sprzedaż Królewskiego, dystrybuowanego przez Grupę Żywiec na Mazowszu, wzrosła o 20 proc., produkcja Warki zwiększyła się o 21 proc. Tymczasem cały rynek piwa w Polsce wzrósł w 2007 r. o 8 proc., a sprzedaż Grupy Żywiec - 7,2 proc.

Ale szczególną dumą Grupy Żywiec jest Specjal. W ubiegłym roku mieszkańcy Elbląga i województwa warmińsko-mazurskiego kupili prawie 180 mln litrów! To dało marce siódme miejsce na liście najlepiej sprzedających się piw w Polsce. W 2007 r. Specjal - wg firmy badawczej Nielsen - miał 5,7 proc. udziałów w rynku detalicznym. To prawie tyle, ile ogólnopolskie marki, takie jak Lech czy Żywiec, w przypadku których wydatki na marketing są dużo wyższe.

Wzrost zainteresowania Polaków lokalnymi piwami obserwują inni producenci. Tylko w ubiegłym roku sprzedaż piwa Kasztelan, warzonego przez koncern Carlsberg, wzrosła o ok. 12 proc. We Wrocławiu powodzeniem cieszył się Piast. Mieszkańcy Łomży chętnie wybierali produkt lokalnego browaru, przejętego w ubiegłym roku przez duńską firmę Royal Unibrew.

Rosnące powodzenie regionalnych piw specjaliści wyjaśniają siłą tradycji. Wciąż sprawdza się stare powiedzenie, że piwo najlepiej sprzedaje się wokół komina. _ Polacy przywiązani są do lokalnych marek, zwłaszcza mających długą tradycję, i coraz częściej do nich wracają _ - dzieli się spostrzeżeniami Eliza Panek z Grupy Żywiec.

Zwykle regionalne marki są tańsze niż piwa ogólnopolskie.

Dobre wyniki w regionach to też efekt polityki marketingowej. Browary sponsorują lubiane lokalne kluby sportowe, imprezy, są mecenasami instytucji kulturalnych, wspierają remonty zabytków.

Niestety, nie wszystkie lokalne browary dobrze sobie radzą. Przez ostatnie kilka lat padło wiele małych browarów, zwłaszcza tych produkujących mniej niż 200 tys. hl rocznie. W 2006 r. przestał warzyć piwo Browar Północny w Suwałkach, w 2007 r. - Jurand w Olsztynie. Jest jednak szansa, że ten niekorzystny trend wkrótce się odwróci. Przybywa inicjatyw wznawiających produkcję w zamkniętych przed laty zakładach.

W grudniu czeska firma Brewer wznowiła produkcję piwa Połczyn w zamkniętym od 4 lat zakładzie w Połczynie-Zdroju w województwie zachodniopomorskim. Cystersi ze Szczyrzyca w 2010 r. chcą reaktywować zamknięty przed kilkoma laty przyklasztorny browar.

Coraz więcej powstaje małych browarów przy restauracjach.

Joanna Pieńczykowska, Tomasz Jurczak
POLSKA Dziennik Zachodni

Wybrane dla Ciebie

"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy