11.8.Warszawa (PAP) - Według domu mediowego Starlink rynek reklamy najgorsze spadki ma już za sobą, po tym w jak pierwszym półroczu 2009 roku wartość netto rynku reklamowego spadła o 11,4 proc. - poinformował PAP dyrektor ds. mediów Starlinka, Maciej Ziomek.
"Jeśli chodzi o prognozy to trudno jest cokolwiek mówić, bo prognozy dotyczące samej polskiej gospodarki są bardzo różne. Wydaje mi się, że największy dołek mamy już za sobą, ale bardzo dużo będzie zależało od tego jaka będzie jesień na tym rynku. Jesteśmy tuż przed zakupem czasu antenowego na wrzesień i to pokaże czy rynek reklamowy w Polsce przeżyje kryzys, czy nie" - powiedział PAP Ziomek.
"Mieliśmy bardzo duże spadki w drugim kwartale i wydaje nam się, że te spadki już nie będą tak drastyczne w kolejnych kwartałach. W gazetach spadki się utrzymają i prasa będzie najbardziej cierpiała tak jak do tej pory, a telewizja być może trochę mniej niż to było teraz, zaś internet nadal jest jedynym medium, które rośnie i pewnie dalej będzie rosło" - dodał.
Dodał, że w przypadku prasy spadki na rynku reklamowym nie muszą być już tak wysokie jak do tej pory.
"Spadki były dwucyfrowe i pytanie czy teraz będzie to bliżej górnej, czy dolnej granicy dwucyfrowych spadków, czy to będzie bliżej 20 proc. czy bliżej 10 proc. Rzeczywiście może być tak, że te spadki nie będą już tak wysokie jak w drugim kwartale" - powiedział Ziomek.
Według Starlinka w pierwszym półroczu 2009 szacowana wartość netto rynku reklamowego wyniosła 3,432 mld zł, czyli spadła o 11,4 proc. w ujęciu rocznym.
W porównaniu z pierwszym półroczem 2008 jedynie internet odnotował wzrost przychodów o 10,2 proc. Pozostałe media miały ujemną dynamikę.
Reklama kinowa straciła w pierwszym półroczu 2009 roku 8,1 proc., reklama zewnętrzna 11,2 proc., telewizja 12,8 proc., radio 13 proc., magazyny 15,5 proc. oraz dzienniki 20,2 proc.
Barbara Woźniak (PAP)
bas/ ana/
