Rynek walutowy koncentruje się tylko na tym wydarzeniu

Inwestorzy spodziewają się obniżki stopy depozytowej EBC o kolejne 10 punktów bazowych lub powiększenie programu skupu obligacji o nawet 20 mld euro miesięcznie.

Rynek walutowy koncentruje się tylko na tym wydarzeniu
NBP

10.03.2016 11:33

Najważniejszym wydarzeniem tygodnia dla rynku walutowego jest czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego, dotycząca polityki pieniężnej. Oczekiwania inwestorów są ogromne, pytanie tylko, czy Mario Draghi będzie potrafił im sprostać. Do popołudnia, gracze będą się zatem wstrzymywać z ważniejszymi decyzjami inwestycyjnymi.

Rano za euro płaciliśmy 4,31 zł, za dolara 3,93 zł, a frank szwajcarski kosztował 3,94 zł. Lekki spadek odnotowała europejska waluta względem dolara.

Decyzję EBC poznamy o 13:45, a konferencję prasową Mario Draghiego zaplanowano na 14:30. Oczekiwania rynku są duże. Za ich rozbudzenie odpowiada sam szef banku centralnego, który po styczniowym posiedzeniu zapowiedział w marcu rewizję polityki monetarnej. Nie zostało jednak powiedziane wprost, jakie dodatkowe działania zostaną podjęte, mające na celu rozruszanie europejskiej gospodarki.

Inwestorzy spodziewają się obniżki stopy depozytowej EBC o kolejne 10 punktów bazowych lub powiększenie programu skupu obligacji o nawet 20 mld euro miesięcznie. Przypomnijmy, że w grudniu bank obniżył wspomnianą stopę procentową do poziomu -0,3 procent, a wartość programu stymulacji gospodarki wynosi obecnie 60 mld euro miesięcznie.

- Rynki oczekują bardziej agresywnego działania ze strony banku centralnego, po tym jak inflacja w strefie euro zanotowała ujemne wartości, inflacja bazowa wyhamowała do 0,7 proc. w skali roku i spadły oczekiwania inflacyjne. W związku z tym rynki zdecydowanie lepiej zareagowałyby na cały pakiet działań stymulacyjnych ze strony EBC, który zapewne przyczyniłby się do osłabienia euro. Draghi powinien również zasugerować, ze stopy procentowe pozostaną na obecnym albo niższym poziomie przez dłuższy czas, by utwierdzić rynki w przekonaniu, że dolny limit w tym zakresie nie został jeszcze osiągnięty - komentuje Anna Wrzesińska, analityk Noble Securities.

Według analityk Ebury, Mario Draghi nie może sobie teraz pozwolić na rozczarowanie rynków. - Seria niekorzystnych doniesień o stanie gospodarki w ostatnim czasie w połączeniu z gołębimi wypowiedziami prezesa Draghiego wskazują, że z całą pewnością są teraz brane pod uwagę dodatkowe środki łagodzenia polityki monetarnej. Niepodjęcie działań będzie postrzegane jako duże rozczarowanie, skutkując znacznymi naciskami na podniesienie notowań euro, co jest ostatnią rzeczą, jakiej strefa euro w tej chwili potrzebuje - pisze w komentarzu Enrique Díaz-Álvarez, dyrektor ds. Oceny Ryzyka w Ebury.

Analityk spodziewa się, że notowania euro znacznie się osłabi względem dolara amerykańskiego, a w trzecim kwartale tego roku para euro-dolar prawdopodobnie osiągnie parytet.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)