Rynek walutowy koncentruje się tylko na tym wydarzeniu

Inwestorzy spodziewają się obniżki stopy depozytowej EBC o kolejne 10 punktów bazowych lub powiększenie programu skupu obligacji o nawet 20 mld euro miesięcznie.

Obraz
NBP

Najważniejszym wydarzeniem tygodnia dla rynku walutowego jest czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego, dotycząca polityki pieniężnej. Oczekiwania inwestorów są ogromne, pytanie tylko, czy Mario Draghi będzie potrafił im sprostać. Do popołudnia, gracze będą się zatem wstrzymywać z ważniejszymi decyzjami inwestycyjnymi.

Rano za euro płaciliśmy 4,31 zł, za dolara 3,93 zł, a frank szwajcarski kosztował 3,94 zł. Lekki spadek odnotowała europejska waluta względem dolara.

Decyzję EBC poznamy o 13:45, a konferencję prasową Mario Draghiego zaplanowano na 14:30. Oczekiwania rynku są duże. Za ich rozbudzenie odpowiada sam szef banku centralnego, który po styczniowym posiedzeniu zapowiedział w marcu rewizję polityki monetarnej. Nie zostało jednak powiedziane wprost, jakie dodatkowe działania zostaną podjęte, mające na celu rozruszanie europejskiej gospodarki.

Zobacz, jak zmieniała się wartość złotego w stosunku do najważniejszych walut w marcu

Inwestorzy spodziewają się obniżki stopy depozytowej EBC o kolejne 10 punktów bazowych lub powiększenie programu skupu obligacji o nawet 20 mld euro miesięcznie. Przypomnijmy, że w grudniu bank obniżył wspomnianą stopę procentową do poziomu -0,3 procent, a wartość programu stymulacji gospodarki wynosi obecnie 60 mld euro miesięcznie.

- Rynki oczekują bardziej agresywnego działania ze strony banku centralnego, po tym jak inflacja w strefie euro zanotowała ujemne wartości, inflacja bazowa wyhamowała do 0,7 proc. w skali roku i spadły oczekiwania inflacyjne. W związku z tym rynki zdecydowanie lepiej zareagowałyby na cały pakiet działań stymulacyjnych ze strony EBC, który zapewne przyczyniłby się do osłabienia euro. Draghi powinien również zasugerować, ze stopy procentowe pozostaną na obecnym albo niższym poziomie przez dłuższy czas, by utwierdzić rynki w przekonaniu, że dolny limit w tym zakresie nie został jeszcze osiągnięty - komentuje Anna Wrzesińska, analityk Noble Securities.

Według analityk Ebury, Mario Draghi nie może sobie teraz pozwolić na rozczarowanie rynków. - Seria niekorzystnych doniesień o stanie gospodarki w ostatnim czasie w połączeniu z gołębimi wypowiedziami prezesa Draghiego wskazują, że z całą pewnością są teraz brane pod uwagę dodatkowe środki łagodzenia polityki monetarnej. Niepodjęcie działań będzie postrzegane jako duże rozczarowanie, skutkując znacznymi naciskami na podniesienie notowań euro, co jest ostatnią rzeczą, jakiej strefa euro w tej chwili potrzebuje - pisze w komentarzu Enrique Díaz-Álvarez, dyrektor ds. Oceny Ryzyka w Ebury.

Analityk spodziewa się, że notowania euro znacznie się osłabi względem dolara amerykańskiego, a w trzecim kwartale tego roku para euro-dolar prawdopodobnie osiągnie parytet.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 120 tys. premii dla rolnika. Oto kto może się starać
Nawet 120 tys. premii dla rolnika. Oto kto może się starać
Bezzwrotne 400 mln na zakwaterowanie. Państwo dorzuci uczelniom
Bezzwrotne 400 mln na zakwaterowanie. Państwo dorzuci uczelniom
Polki mają nawet o 2 tys. zł niższe emerytury od mężczyzn. Dlaczego?
Polki mają nawet o 2 tys. zł niższe emerytury od mężczyzn. Dlaczego?
"Pasożytnictwo cieplne" w blokach. Oto na czym polega
"Pasożytnictwo cieplne" w blokach. Oto na czym polega
Nowe loty z Poznania. Oto gdzie polecimy już w przyszłym roku
Nowe loty z Poznania. Oto gdzie polecimy już w przyszłym roku
PSG robi to przynajmniej raz w roku. Oto czym jest przewonienie
PSG robi to przynajmniej raz w roku. Oto czym jest przewonienie
Za to grozi mandat na cmentarzu. Nawet 5 tys. zł kary
Za to grozi mandat na cmentarzu. Nawet 5 tys. zł kary
Egzekucja komornicza. Czego nie można zająć? Oto nowa kwota
Egzekucja komornicza. Czego nie można zająć? Oto nowa kwota
Specjaliści poszukiwani. Pensje idą w dziesiątki tysięcy złotych
Specjaliści poszukiwani. Pensje idą w dziesiątki tysięcy złotych
Nie chcą smrodu ani samochodów. Mieszkańcy wsi zaczynają walkę
Nie chcą smrodu ani samochodów. Mieszkańcy wsi zaczynają walkę
Wpadli na granicy z Ukrainą. Dostali mandaty na prawie 20 tys. zł
Wpadli na granicy z Ukrainą. Dostali mandaty na prawie 20 tys. zł
Krytykują rzeźbę w Busku-Zdroju. Kosztowała 300 tys. zł. "Paszkwil"
Krytykują rzeźbę w Busku-Zdroju. Kosztowała 300 tys. zł. "Paszkwil"