Trwa ładowanie...

Rynki już wiedzą, kto wygra wybory we Francji. Złoty trzyma się mocno

Sondaże wskazują na wyraźną przewagę Emmanuela Macrona, a to on stał się ulubieńcem rynków.

Rynki już wiedzą, kto wygra wybory we Francji. Złoty trzyma się mocnoFot: Jacek Bereźnicki
d16c0a9
d16c0a9

Około 3,84 zł kosztuje dolar w piątek. Polska waluta trzyma się bardzo mocno wobec amerykańskiej, i to pomimo zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji. Rynki znalazły już bowiem odpowiedź, kto będzie zwycięzcą.

Pomimo korekty na europejskich giełdach, w tym przede wszystkim na GPW, złoty pokazuje w piątek swoją siłę. Widać to zwłaszcza w odniesieniu do dolara, który wciąż utrzymuje się wyraźnie poniżej poziomu 3,90 zł. Od początku roku amerykańska waluta osłabiła się już wobec złotego o ponad 8 proc. A warto przypomnieć, że jeszcze pod koniec 2016 r. za dolara płaciliśmy nawet ponad 4,25 zł.

Złoty niezmiennie pokazuje również siłę w stosunku do franka szwajcarskiego, co ma spore znaczenie dla osób, którym przypada właśnie termin spłaty rat kredytów "frankowych". Frank kosztuje w piątek około 3,88 zł, co oznacza, że od początku roku osłabił się do złotego już o ponad 5 proc.

Dolar i frank to dwie waluty, które teoretycznie powinny zyskiwać w okresie rosnącego niepokoju na rynkach. Siła złotego może być dowodem na to, że spekulanci nie wierzą w niespodziewany rozwój wypadków, w tym przede wszystkim w wygraną Marine Le Pen w niedzielnych wyborach prezydenckich we Francji. Uznawali ją za czynnik ryzyka, głównie ze względu na zapowiedzi wyjścia Francji ze strefy euro oraz Unii Europejskiej.

d16c0a9

Sondaże wskazują na wyraźną przewagę Emmanuela Macrona, a to on stał się ulubieńcem rynków. "Sondaże w dalszym ciągu wskazują, że nowym prezydentem tego kraju może zostać Emmanuel Macron - kandydat opowiadający się za pozostaniem w Unii Europejskiej" - podkreśla Anna Wrzesińska, analityk z Noble Securities, wskazując, że taka sytuacja sprzyja również mocniejszemu euro. Europejska waluta również w piątek zyskuje wobec dolara.

"Macron to obietnica stabilizacji oraz przede wszystkim szansa na reformy strukturalne, które mogłyby pozwolić na dogonienie gospodarki niemieckiej" - dodaje Michał Stajniak, analityk z DM XTB.

Wygląda więc na to, że scenariusz weekendowych wydarzeń jest już inwestorom znany. Warto jednak pamiętać o tym, że jakakolwiek niespodzianka będzie w poniedziałek rano sprzyjać bardzo dużym wahaniom na rynkach. Wygrana Le Pen mogłaby przynieść efekt porównywalny do tego, co działo się po ogłoszeniu wyników referendum w sprawie Brexitu. I na taką ewentualność też warto być przygotowanym.

Główne waluty wobec złotego od początku 2017 roku

d16c0a9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16c0a9