Sąd przedłużył areszt dla b. prezesa Amber Gold

Sąd Apelacyjny w Łodzi uwzględnił wniosek Prokuratury Okręgowej w Łodzi i o kolejne trzy miesiące, do 28 lutego 2014 roku, przedłużył tymczasowy areszt dla b. prezesa Amber Gold Marcina P.

Sąd przedłużył areszt dla b. prezesa Amber Gold
Źródło zdjęć: © WP.PL

28.11.2013 13:55

Śledczy argumentowali, że przedłużenie aresztu wobec podejrzanego jest niezbędne ze względu na grożącą mu surową karę i obawę matactwa. - Jednocześnie szczególna zawiłość postępowania, jego bardzo szeroki zakres, konieczność realizacji czynności poza granicami kraju powodują, że zakończenie śledztwa dotychczas nie było możliwe - poinformował w czwartek rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania.

B. szef Amber Gold przebywa w areszcie od sierpnia ub. roku. Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie P., podejrzanym m.in. o oszustwa znacznej wartości, grozi kara do 15 lat więzienia.

W ostatnim czasie małżonkowie zostali kolejny raz przesłuchani i zmodyfikowano im zarzuty. Liczba pokrzywdzonych wzrosła do 10 251 osób; sprecyzowano też dane osobowe kolejnych pokrzywdzonych w wyniku oszustwa. Obecnie z imienia i nazwiska określonych w nich zostało 6 129 osób, ze wskazaniem wysokości doznanych przez nich strat. Śledczy zapewniają, że dane te mają być sukcesywnie uzupełniane.

Podczas ostatniego przesłuchania oboje podejrzani kolejny raz nie przyznali się do zarzucanych czynów i odmówili składania wyjaśnień. Katarzyna P. ma pozostać w areszcie co najmniej do 15 stycznia przyszłego roku; jej zażalenie na areszt ma rozpoznać Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

- Mimo zebrania bardzo obszernego materiału dowodowego (15 tys. tomów akt - PAP), w dalszym ciągu wymaga on uzupełnienia. Nad sprawą pracuje grupa ośmiu prokuratorów oraz funkcjonariusze ABW - podkreślił Kopania.

Według łódzkiej prokuratury Marcin P., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną, w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadził ponad 10 tys. klientów Amber Gold do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości ok. 668 mln zł. Przyjęto, że oboje działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Marcin P. jest podejrzany o 17 przestępstw, a jego żonie zarzucono popełnienie 12. Prokuratura - obok oszustwa znacznej wartości - zarzuca im m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek grupy Amber Gold, naruszenie ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych.

Do końca tego roku kompleksową analizę finansowo-ekonomiczną dotyczącą spółek grupy Amber Gold - na zlecenie prokuratury - ma opracować grono 20 ekspertów z zespołu zarządzania ryzykiem nadużyć spółki Ernst&Young Audit.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działała od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ub. r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)