Samotni ojcowie dostaną zasiłek macierzyński
W najnowszej wersji projektu zmian w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa znalazły się rozwiązania, które mają pomóc samotnym ojcom - informuje "Rzeczpospolita".
Nowelizacja przewiduje, że w przypadku śmierci żony samotny ojciec rezygnujący z pracy, by zająć się dziećmi, dostanie prawo do zasiłku macierzyńskiego. Będzie to możliwe także w przypadku porzucenia dzieci przez matkę lub, gdy jest ona niezdolna do samodzielnej egzystencji. Warunek jest jeden - ojciec musi mieć prawo do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Proponowane zmiany to skutki nagłośnionej przez media sprawy Daniela Andrzejaka, którego żona zmarła podczas porodu, pozostawiając go z piątką dzieci. Według doniesień mediów, ZUS odmówił mężczyźnie udzielenia urlopu rodzicielskiego, ponieważ jego żona nie pracowała. Premier i minister pracy zapowiedzieli wówczas zmiany w prawie.
- Dobrze byłoby, żeby ustawa zapewniała w sytuacji, gdy matka porzuca dziecko, lub tak jak tutaj - umiera w trakcie lub tuż po porodzie, że ojciec może korzystać ze wszystkich tych uprawnień, które przysługują obecnie matce z tytułu macierzyństwa. To jest luka prawna, którą musimy wypełnić ze świadomością, że to może oznaczać wzrost kosztów - powiedział Donald Tusk.
- Jak najszybciej chcemy włączyć tę część przepisów do ustawy, która będzie niedługo stawała na posiedzeniu rządu i będzie mogła w ciągu kilku tygodni trafić do Sejmu. Wtedy rozwiążemy nie tylko ten jeden przypadek - zapowiadał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Ale to niejedyne zmiany w zasiłkach macierzyńskich. Rząd chce mocno ograniczyć świadczenia dla prowadzących działalność gospodarczą. Obecnie w zamian za jedną składkę do ZUS w wysokości 3 tys. zł matki mogły liczyć na prawie 60 tys. zł zasiłku przez rok urlopu macierzyńskiego. Po zmianach ma być dziesięć razy mniej.
Czytaj także: OFE uciekają z pieniędzmi za granicę »
W 2013 r. na wysoki zasiłek w pierwszych miesiącach po założeniu firmy przeszło 12 tys. osób. Dzięki zmianom przepisów rząd zaoszczędzi na młodych rodzicach 300 mln zł.
Obniżka czeka na pewno kobiety, które ostatnie miesiące przed porodem spędzą na zasiłku chorobowym i urodzą dziecko po zmianie przepisów.
Opracowanie: Jan Bolanowski
