Ile kosztuje życie singla? Osoby w związku oszczędzają fortunę
Bycie singlem może wiązać się z dużymi wydatkami. Wysokie koszty życia, kredyty i brak wsparcia prowadzą do większego stresu. W Polsce co czwarta osoba żyjąca w pojedynkę zmaga się z ograniczonym budżetem. Problem nie ogranicza się jednak tylko do naszego kraju.
Jak donosi The Guardian, dla wielu singli największym miesięcznym wydatkiem są opłaty związane z mieszkaniem. W tym tygodniu firma Mojo Mortgages opublikowała badania, które pokazują, że osoby wynajmujące mieszkania w pojedynkę wydają średnio dodatkowe 498 funtów (w przeliczeniu ok. 2651 zł) miesięcznie na podstawowe wydatki, takie jak czynsz, rachunki i jedzenie, w porównaniu do par.
Po podliczeniu innych kosztów życia, różnica między singlami i parami robi się jeszcze większa. Dziennik cytuje stronę internetową UK Debt Expert, która podliczyła, że bycie singlem może oznaczać, że trzeba będzie wydać ponad 10 000 funtów rocznie (ponad 50 tys. zł) więcej niż gospodarstwa domowa z dwoma lub większą liczbą dorosłych (dane w przeliczeniu na jedną osobę dla wynajmujących mieszkania).
"To większe obciążenie finansowe dotyczy szerokiego zakresu kosztów – od mieszkania i ubezpieczenia po media, podróże koleją i wakacje" - pisze The Guardian.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?
Z danych statystycznych wynika, że liczba jednoosobowych gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii wzrasta. Według oficjalnych informacji opublikowanych w maju tego roku, w 2023 r. w UK samotnie mieszkało 8,4 mln osób, w porównaniu do 7,8 mln dekadę temu.
Samotność nie jest tania
Jak sytuacja singli wygląda w Polsce? Nad Wisłą co czwarta osoba żyjąca samotnie przyznaje, że dysponuje ograniczonym budżetem. Dla porównania, wśród par tylko 16 proc. ankietowanych Polaków wskazuje, że muszą rezygnować z wielu rzeczy, aby pokryć podstawowe potrzeby - wynika z badania "Pieniądze powodem stresu dla par i singli" z 2023 r. przytoczonego przez bankier.pl.
W sumie w grupie, która ma problemy finansowe lub żyje bardzo skromnie, singli jest o połowę więcej niż osób w parach — 24 proc. w porównaniu do 16,2 proc. — jak wynika z badania "Pieniądze powodem stresu dla par i singli", przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
– Niekoniecznie musi to wynikać z niższych dochodów. Szczególnie obecnie, samodzielne prowadzenie gospodarstwa domowego stało się większym źródłem problemów i stresu ekonomicznego. Czoła trzeba stawić wymagającej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, niewidzianym od ponad 20 lat stopom procentowym i inflacji, a do tego znaczącym cenom energii i transportu. – podkreśla w rozmowie z portalem Waldemar Rogowski, główny analityk BIK i BIG InfoMonitor.
To wszystko sprawia, że osoby spłacające kredyt hipoteczny lub wynajmujące mieszkanie w pojedynkę mogą mieć problemy finansowe. Jak dodaje główny analityk BIK, comiesięczne raty kredytowe i opłaty za wynajem pochłaniają dużą część ich budżetu, a obecnie stały się jeszcze większym wyzwaniem. Jak wskazują dane BIK, single częściej spóźniają się z płatnościami kredytów hipotecznych niż osoby w związkach.
Jak zauważają autorzy badania, jednym z największych atutów życia w pojedynkę jest brak konieczności uzgadniania większych wydatków z partnerem oraz swoboda w dysponowaniu swoim majątkiem bez konfliktów i sporów.
Mimo że życie w pojedynkę ma swoje pozytywne aspekty, finanse zdecydowanie do nich nie należą. Waldemar Rogowski komentuje, że "bezpieczeństwo ekonomiczne łatwiej budować we dwoje niż samodzielnie".
Z badania BIG wynika, że 22 proc. singli ma kłopoty finansowe, które wywołują u nich stres. W parach odsetek ten wynosił 19 proc. Dodatkowo, osobom żyjącym w pojedynkę trudniej jest uzyskać kredyt, a utrata pracy wiąże się z większym stresem niż w przypadku osób w związkach.