Skarbówka bierze na cel zbiórki na operacje chorych dzieci. Fiskus bezdusznie nalicza podatek od darowizn

Rodzice ciężko chorego dziecka, którzy prowadzą zbiórkę pieniędzy na jego leczenie, dla urzędu skarbowego to ludzie, którzy osiągają dochód jak wszyscy inni. Gdy kwota darowizny przekroczy 4902 zł, fiskus każe im płacić podatek 12 proc. od każdej dodatkowej złotówki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Jacek Bereźnicki

"Rzeczpospolita" opisuje historię matki chorego pięciolatka, która musi zebrać ćwierć miliona złotych na operację w Stanach.

Kobieta nie była w stanie zebrać tak wielkiej sumy, dlatego zwróciła się o pomoc do organizacji pozarządowych. Od jednej z fundacji otrzymała wsparcie w wysokości 10 tys. zł. I zaczęły się problemy.

Po swoją działkę zgłosił się bowiem urząd skarbowy, który zażądał zapłaty 600 złotych podatku. Urzędnicy wydali interpretację podatkową z której wynika, że zwolnione z podatku są darowizny tylko do sumy 4902 zł.

Oznacza to, że za każdą dodatkowo otrzymaną złotówkę należy się 12-procentowy podatek od spadków i darowizn. Nie ma znaczenia, czy darowizna jest przekazana jednorazowo czy w mniejszych częściach - dla fiskusa liczy się suma wpłat z ostatnich pięciu lat.

Nie jest to odosobniony przypadek. Gazeta pisze, że z takim samym stanowiskiem fiskusa spotkała się matka dziewczynki chorej na mukowiscydozę, którą opiekuje się kilka fundacji. Aby uniknąć podatku od wpłat na jej leczenie, żadna z nich nie może przekazać jej więcej niż 4902 zł.

To jeszcze nie koniec. Gdy darowizna (lub suma darowizn) od jednego podmiotu przekracza 20,5 tys. złotych, stawka podatku rośnie do 20 proc. Taki podatek trzeba zapłacić za każdą złotówkę wykraczającą poza limit 20,5 tys. zł.

Wideo: 8-letnia Ania zebrała na chorej mamy 100 tysięcy złotych. Urzędnicy skarbowi chcieli jej je odebrać

- Stanowisko fiskusa jest zgodne z przepisami. Jednak rodzice, którzy z trudem zbierają kwoty przekraczające ich możliwości, odbierają je jako niesprawiedliwe - mówi "Rzeczpospolitej" prawnik Marcin Malinowski.

Co ciekawe, zaskoczone omawianą sytuacją wydaje się Ministerstwo Finansów. Poproszony o opinię przez gazetę resort przyznał, że przeanalizuje tę interpretację podatkową.

Na szczęście istnieje sposób na ominięcie podatku od darowizn na leczenie dziecka. Jak wyjaśnia doradca podatkowy Tomasz Hatylak, rozwiązaniem jest przekazywanie pieniędzy na leczenie w ramach pomocy społecznej.

Choć pomoc społeczna co do zasady podlega opodatkowaniu, przepisy dopuszczają zwolnienie jej z podatku. Warunkiem jest zapis w statucie danej organizacji dotyczący świadczenia pomocy społecznej.

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega