Śląskie: Kontrole skarbówki: sprzedaż "na zeszyt", wyłączone kasy fiskalne
Sprzedaż "na zeszyt", wyłączone kasy fiskalne w taksówkach czy wprowadzenie do obrotu ponad pół tony tytoniu bez akcyzy - to przykłady nieprawidłowości wykrytych przez skarbówkę w woj. śląskim. W 2013 roku inspektorzy nałożyli jednak o jedną czwartą mniej mandatów niż w 2012 r.
07.03.2014 | aktual.: 07.03.2014 14:13
- Statystyka z tegorocznych działań kontrolnych, a także podsumowanie 2013 r. wyraźnie wskazuje na poprawę w zakresie ewidencjonowania sprzedaży za pośrednictwem kas fiskalnych - powiedziała w piątek rzeczniczka Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach Joanna Kruz.
Jak poinformowała, podczas tegorocznej zimowej edycji akcji "Nie bądź jeleń, weź paragon" inspektorzy nałożyli w woj. śląskim ponad 500 mandatów na łączną kwotę blisko 100 tys. zł.
Kontrolerzy pracowali w miejscowościach wypoczynkowych, gdzie pod lupę fiskusa trafili przedsiębiorcy prowadzący zarówno działalność całoroczną, jak i sezonową. Sprawdzono m.in. sklepy, dyskoteki, wyciągi narciarskie czy stacje benzynowe.
Kontrole prowadzone były o różnych porach. Wieczorem i w nocy kontrolerzy pojawiali się w klubach, pubach i restauracjach. Sprawdzali, czy ewidencjonowana jest sprzedaż biletów wstępu, sprzedawanych dań, przekąsek czy napojów.
- Każdy z właścicieli, który prowadzi działalność gospodarczą, musi pamiętać, że sprzedaż piwa, papierosów lub innych towarów akcyzowych, bez względu na wielkość obrotów, zawsze powinna odbywać się za pośrednictwem kasy fiskalnej. Jeśli tak nie jest, to skończyć się może nałożeniem mandatu lub wszczęciem postępowania karnego-skarbowego - przypomniała Kruz.
Taki finał miała kontrola dla mieszkańca Siemianowic, który został zatrzymany pod zarzutem wprowadzania do obrotu tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Przewoził nielegalny tytoń o łącznej wadze ponad 500 kg. Wszczęto wobec niego postępowanie karno-skarbowe.
Kruz podkreśliła, że wielokrotnie podczas prowadzonych kontroli zdarzyła się sytuacja, że kierowca taksówki lub busa miał wyłączoną kasę. - Część transakcji przebiegała więc poza ewidencją. Nie wystarczy wyjaśnienie, że kasa właśnie się zepsuła lub kierowca taksówki zapomniał o jej uruchomieniu. Za tego typu przewinienie zostali ukarani mandatem karnym - mówiła.
- Każdy przedsiębiorca powinien pamiętać, że w przypadku awarii kasy fiskalnej powinien wykorzystać kasę zastępczą. Gdy jej nie posiada, do czasu usunięcia awarii dalszy przewóz osób jest niedopuszczalny - wyjaśniła.
Wciąż często praktykowanym zwyczajem okazała się tzw. sprzedaż na zeszyt. Sprzedający tłumaczył, że wszystkie transakcje zostają wprowadzone do kasy fiskalnej w dniach następnych, po uregulowaniu należności przez klientów. - Warto jednak pamiętać, że kasa fiskalna to urządzenie, które służy do ewidencjonowania sprzedaży w momencie prowadzonej transakcji. To znaczy, że po każdej zakończonej transakcji sprzedawca powinien wydrukować dowód zakupu, czyli paragon, koniecznie w obecności klienta - zaznaczyła Kruz.
Mandaty wystawiono także w punktach sezonowych, w których kasy fiskalnej w ogóle nie było. - W momencie zmiany miejsca sprzedaży lub otwarcia nowego punktu zawsze powinna się tam pojawić kasa fiskalna. Od momentu zarejestrowania pierwszej kasy fiskalnej, każda następna sprzedaż musi być za każdym razem zaewidencjonowana na urządzeniu rejestrującym - tłumaczyła Joanna Kruz.