Spadł ruch na granicy polsko-rosyjskiej

Od kilku dni, gdy celnicy wnikliwiej i dłużej kontrolują auta przekraczające polsko - rosyjską granicę ruch zmalał. Z danych warmińsko-mazurskiej straży granicznej wynika, że każdej dobry przekracza granicę ok. 2 - 3 tys. osób mniej, niż przed tygodniem.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews | TOMASZ RYTYCH/REPORTER

Od piątku celnicy na polsko-rosyjskich przejściach wnikliwiej i dłużej kontrolują auta argumentując, że wiąże się to z poleceniem przełożonych. Podróżni w te zapewnienia nie wierzą i powolne odprawy nazywają włoskim strajkiem.

- Po naszej stronie nic się nie zmienia, kontrolujemy przewóz towarów z Rosji do Polski i w odwrotnym kierunku - powiedział we wtorek rzecznik prasowy Izby Celnej w Olsztynie Ryszard Chudy. Zapewnił, że o strajku nie ma mowy.

Wnikliwe kontrole aut spowodowały spadek ruchu na drogowych przejściach z Rosją. Z danych przekazanych przez rzecznik prasową warmińsko-mazurskiej straży granicznej Mirosławę Aleksandrowicz wynika, że od kilku dni każdej doby granicę przekracza od 1 do ponad 2 tys. osób mniej, niż w analogicznych dniach przed tygodniem, czy dwoma.

Np. 5 czerwca (niedziela) było to 13,1 tys., a 6 czerwca (poniedziałek) - 11,2 tys. Przed tygodniem w niedzielę (29 maja) przez granicę przejechało 15,4 tys. ludzi, a dzień później - 14,4 tys. ludzi.

- Spadek ruchu obserwujemy od dłuższego czasu, ale w ostatnich dniach jest mocniejszy - przyznała rzecznik pograniczników.

Mimo, że granicę przekracza mniej ludzi, to czas oczekiwania na przekroczenie granicy nie zmienił się i wynosi 1-2 godz. We wtorek 2 godziny trzeba było czekać w Gronowie, na pozostałych przejściach - godzinę.

W środę celnicy z woj. warmińsko-mazurskiego zamierzają wziąć udział w pikiecie tej służby w Warszawie. Na razie nie wiadomo, czy wyjazd na pikietę przełoży się na frekwencję celników w pracy, czy też pikietować będą tylko ci, którzy będą mieli tego dnia wolne.

Polacy z przygranicznych miejscowości warmińsko-mazurskiego jeżdżą do obwodu kaliningradzkiego po paliwo i papierosy, a Rosjanie do Polski po jedzenie, ubrania, sprzęty RTV i AGD.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"