Sposób nauczycieli na niskie pensje. "Najlepsi zarabiają ponad 130 zł za godzinę"
Większość nauczycieli narzeka na niskie pensje. Ale część z nich ma na to sposób - korepetycje. W miastach mogą być żyłą złota. Choć nauczyciele zwykle wolą uczyć w szkole. - System stoi na głowie, musimy sobie jakoś radzić - mówią.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 13:32
W środowisku nauczycielskim wrze. Pracownicy oświaty mówią, że zarabiają stanowczo za mało. A początkujący nauczyciel dostaje często na 1,8 tys. zł na rękę. Zwykle mniej niż kasjer w dyskoncie. Jedni chcą więc protestować, inni - szukają nowego fachu. Ale coraz więcej nauczycieli dorabia jako korepetytorzy.
W dużych miastach to prawdziwa żyła złota. Są nawet tacy, którzy rzucają nauczycielskie posady i stają się korepetytorami na pełny etat. Większość korepetytorów, z którymi rozmawialiśmy, zapewnia jednak: chętniej prowadzilibyśmy tylko lekcje w szkołach, ale państwo nas nie docenia - i nie mamy wyboru.
120 zł za godzinę? "W Warszawie to nie problem"
Ile może zarobić korepetytor? Zależy oczywiście od jego doświadczenia i od przedmiotu, którego uczy. Największe znaczenie ma jednak miejsce, w którym pracuje.
Najwyższe stawki są w stolicy i okolicach. Ofert korepetytorów jest mnóstwo, powstały nawet specjalne serwisy łączące uczniów z nauczycielami. Stawki? Doświadczony nauczyciel matematyki w Warszawie bierze minimum kilkadziesiąt złotych za godzinę.
Z opracowań serwisu wynagrodzenia.pl, bazujących na ponad 70 tys. ogłoszeń internetowych, wynika, że najwyższe stawki mają korepetytorzy w Konstancinie-Jeziornej pod Warszawą.
Tam średnia stawka godzinowa dla wszystkich przedmiotów to prawie 53 zł. W Warszawie przeciętna stawka to natomiast 50 zł. Najmniej zarabiają natomiast korepetytorzy z Mielca - niewiele ponad 20 zł.
Nietrudno jednak w dużych miastach znaleźć oferty za 120-130 zł.
- Są tacy, którzy biorą jeszcze więcej. Ale ich ofert w sieci nie ma. Najlepsi przecież nie muszą się ogłaszać, bazują na poleceniach - tłumaczy mi korepetytorka z Warszawy. Sama bierze 70 zł, bo dopiero zaczyna.
Nie wszyscy oczywiście mogą liczyć na stawki powyżej 100 zł za godzinę. Jednak w dużych miastach trudno znaleźć korepetytora, który pracował lub pracuje jako nauczyciel za mniej niż 50 zł za godzinę.
A jakie przełożenie to ma na miesięczne zarobki? Jeśli nauczyciel matematyki ze stolicy chce dorobić na przykład 30 godzin w miesiącu, nie powinien mieć z tym żadnego problemu. Zatem jeśli proponuje stawkę 100 zł, może do pensji dorobić dodatkowe 3 tys. zł.
- To trudny rynek. Nauczyciele muszą na nim konkurować ze studentami czy świeżo upieczonymi absolwentami, którzy mają bardziej konkurencyjne stawki. Z drugiej strony, rynek korepetytorski się profesjonalizuje, powstają już pierwsze poważne firmy - mówi nam warszawska korepetytorka.
Mateusz Morawiecki prosi nauczycieli o dodatkową szansę. Prezes ZNP odpowiada. Zobacz wideo:
Kontaktuję się z jedną z takich firm - to Foster High, która ma oddziały w Warszawie, Krakowie oraz Lublinie. - Mamy w tej chwili 33 nauczycieli. Część z nich uczyła w szkołach i teraz udziela korepetycji. Ale doświadczenie w szkole to wcale nie jest dla nas warunek. Jest nim pasja nauczania - słyszymy w biurze Foster High.
We wszystkich trzech oddziałach firmy uczy się teraz ponad 200 osób. Ceny są mocno zróżnicowane. Indywidualne zajęcia w Warszawie zaczynają się od 80 zł za godzinę. Można jednak umówić się z wyjątkowo cenionym nauczycielem za 150 zł za godzinę. To wszystko jednak ceny lekcji cyklicznych.
Za doraźną lekcję w Foster High trzeba zapłacić dodatkowe 30 zł. Taniej niż w Warszawie jest w Lublinie - tam zajęcia zaczynają się od 55 zł.
Trudno nie zauważyć, że pracując jako korepetytor, można często zarobić znacznie więcej niż nauczyciel na etacie. - Znam takie przypadki, że nauczyciel zrezygnuje z pracy i staje się korepetytorem na pełny etat. Choć to możliwe chyba tylko w dużych miastach. No i lepiej mieć za sobą jakiś staż w szkole. To trochę tak, jak z własnym biznesem - wyjaśnia korepetytorka.
Przecietna stawka korepetytora w Polsce, według serwisu wynagrodzenia.pl, wynosi 33,81 zł za godzinę. Pracując 160 godzin miesięcznie, można więc zebrać już 5,4 tys. zł. Ale nauczyciele-korepetytorzy zwykle żądają więcej niż te 33 złote.
Pytamy korepetytorkę, jakie są realia. - Korepetytorzy pracują często więcej godzin, zwłaszcza w miesiącach maturalnych. Wtedy można zarobić i kilkanaście tysięcy zł. Gorzej jest za to na przykład w wakacje. No i trzeba pomyśleć o ZUS-ie. Jednak nawet mając działalność można zarobić przeciętnie w stolicy 7-8 tysięcy na czysto.
Choć dotyczy to głównie matematyków czy nauczycieli języków z dobrą opinią - uważa korepetytorka. To może kusić, bo według danych MEN, nauczyciel dyplomowany (a to najwyższy stopień awansu) zarabia w Polsce przeciętnie 5,3 tys. brutto.
Podobnie jak w biznesie, korepetytorzy muszą też czuć rynek i dostosowywać się do zmian. Coraz mniej uczniów chce gościć nauczycieli w domach, dlatego popularne stają się korepetycje online - na przykład przez komunikator Skype.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl