Sprowadził nielegalnie kilka tysięcy ton śmieci. Po skargach sąsiadów trwa wywóz odpadów z powrotem do Wielkiej Brytanii
Obrotny 26-latek nielegalnie zwoził śmieci z Wielkiej Brytanii i bez pozwolenia trzymał je na działce. Teraz kilka tysięcy ton wróci tam, skąd przyjechały.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W maju 2017 r. 26-letni mieszkaniec Poznania zaczął nielegalnie zwozić do miejscowości Gębarzewo (woj. zachodniopomorskie) śmieci, które następnie wyrzucił na jednej z działek w gminie.
O nielegalnym wysypisku powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Przy ul. Na Grobli przeprowadzono kontrolę. Stwierdzono magazynowanie w beczkach substancji niewiadomego pochodzenia i znacznych ilości odpadów budowlanych i tworzyw sztucznych.
Ujawniono, że zostały przywiezione z Wielkiej Brytanii.
Stawki za śmieci pójdą w górę. Nawet czterokrotnie
Działające z pogwałceniem prawa wysypisko miało zniknąć w połowie 2018 r., ale dopiero teraz rozpoczął się ich wywóz z powrotem do kraju pochodzenia.
Nie wiadomo ile dokładnie jest odpadów, według burmistrza to kilka tysięcy ton.
- Zajmuje się tym firma, której te czynności zostały zlecone – powiedział w rozmowie z serwisem Nasze Miasto Stargard rzecznik szczecińskiej prokuratury.
Załadunek i wywóz odpadów z Gębarzewa potrwa około półtora tygodnia. Wiadomo, że Anglicy nie wezmą góry starych opon, które nielegalnie przywieziono z Niemiec.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.