Sprzedano część majątku stoczni Szczecin
Firmy SSR "Gryfia", Lidmann i Megger oraz P.W. Ferkut wylicytowały we wtorek część majątku stoczni Szczecin o wartości blisko 5 mln zł. We wtorek w Szczecinie odbyły się przetargi na niesprzedane do tej pory aktywa zakładu.
Jak poinformował zarządca kompensacji Roman Nojszewski, Szczecińska Stocznia Remontowa "Gryfia" SA wylicytowała materiały możliwe do wykorzystania przy budowie statku za 1 mln 932 tys. 600 zł oraz sprzęt cumowniczy i technologiczny za 198 tys. 800 zł. "Gryfia" jest jedną z największych stoczni remontowych w Polsce; zatrudnia ok. 1100 osób.
Blachy okrętowe za 1 mln 630 tys. zł kupiła spółka jawna Lidmann i Megger. Firma jest zarejestrowana w Bydgoszczy, a oddział ma w Szczecinie. Zajmuje się m.in. hurtową sprzedażą wyrobów metalowych.
Zwycięzcą przetargu na materiały hutnicze "ze stali Duplex, nierdzewnej, kwasoodpornej i metali kolorowych" została firma P.W. Ferkut za 1 mln 234 tys. zł. Przedsiębiorstwo z miejscowości Ustowo k. Szczecina prowadzi m.in. skup złomu metali, a także zajmuje się produkcją ceramiki budowlanej.
Wystawiony we wtorkowych przetargach majątek stoczni Szczecin opiewał na ok. 120 mln zł. Wśród nieruchomości znalazły się m.in. pochylnia Wulkan, malarnia, prefabrykacja, czyli miejsce, w którym powstają konstrukcje stalowe oraz pochylnia Odra. Jednak inwestorzy nie byli nimi zainteresowani.
Wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że w ramach ustawy kompensacyjnej z grudnia 2008 r. już po raz trzeci odbyły się przetargi - otwarte i konkurencyjne - umożliwiające potencjalnym inwestorom zakup części majątku po byłej Stoczni Szczecińskiej Nowa.
- Jak widać w tej procedurze największym zainteresowaniem cieszyły się składniki majątkowe związane z materiałami i sprzętem, w tym m.in. blacha, materiały hutnicze. Nie było natomiast zainteresowania nieruchomościami - zaznaczył wiceszef resortu skarbu.
- Naszym zadaniem jest tworzyć możliwości inwestorom i realizować w ten sposób ustawę kompensacyjną. Mimo tego, że od ostatniej procedury (przetargowej na części majątku stoczni Szczecin - PAP) minęło prawie pół roku, sytuacja nie uległa zmianie. Nie zgłosili się inwestorzy, którzy chcieliby kupić składniki nieruchomościowe. Będziemy jeszcze w tym roku - na przełomie trzeciego i czwartego kwartału - uruchamiać procedurę uproszczoną - aukcyjną. Znów damy inwestorom możliwość zainteresowania się aktywami szczecińskiego zakładu - dodał Leszkiewicz.
Wiceminister zwrócił uwagę, że informacje o wtorkowych przetargach były popularyzowane przez placówki dyplomatyczne oraz instytucje zajmujące się promocją polskiej gospodarki i szukaniem inwestorów.
Komisja Europejska dała czas na kontynuowanie tego procesu do końca pierwszego kwartału 2011 roku.
- Będziemy starali się jeszcze ten czas, który nam pozostał, efektywnie wykorzystać i znów zainteresować inwestorów składnikami majątkowymi w Szczecinie - powiedział Leszkiewicz.
W wyniku przeprowadzonych w ubiegłym roku przetargów i aukcji nabywców znalazło dziewięć z 19 pakietów majątku stoczni Szczecin. Na przeprowadzenie kolejnych licytacji aktywów zakładów w Gdyni i Szczecinie zgodziła się pod koniec kwietnia br. Komisja Europejska.
6 listopada 2008 r. KE uznała, że udzielona zakładom w Gdyni i Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna jest nielegalna. Zgodnie z planem uzgodnionym z KE, podzielony na części majątek stoczni został wystawiony na sprzedaż, a pracownicy zwolnieni. Szczegóły związane z wyprzedażą majątku zostały zawarte w tzw. ustawie kompensacyjnej.