Srebro prawie o połowę tańsze niż na początku roku
Ceny srebra, analogicznie do kursu złota, spadają od kilku miesięcy. Są blisko 40 proc. niższe niż na początku roku. Odbicie jest możliwe, jeśli światowa gospodarka zacznie wychodzić z kryzysu. Ze względu na to, że srebro jest szeroko wykorzystywane w przemyśle, wraz ze wzrostem zamówień i produkcji wzrośnie również popyt na ten surowiec. Eksperci twierdzą, że podobnie będzie z platyną i palladem.
26.07.2013 | aktual.: 02.08.2013 12:37
- Srebro zawsze jest traktowane jak młodszy brat złota, więc jak jest długotrwały spadek na rynku złota, to niestety pociąga również za sobą cenę srebra - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rafał Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej.
Podkreśla jednak, że struktura światowego popytu na srebro jest odwrotnie proporcjonalna do popytu na złoto.
- W przypadku złota możemy mówić, że prawie 75 proc. popytu to jest popyt inwestycyjny, a pozostała część to jest popyt technologiczny, przemysłowy. W przypadku srebra jest odwrotnie. Popyt inwestycyjny to około 20-25proc. światowej produkcji, a większość stanowią wyroby jubilerskie i wyroby techniczne - tłumaczy Rafał Wojda.
Obecnie cena srebra jest ponad dwukrotnie niższa wobec jej maksimum sprzed dwóch lat.
- Rekordowy dla ceny srebra był rok 2011, kiedy sięgała prawie 50 dolarów na uncje. Był to historyczny rekord. Dzisiaj przeceniliśmy się ponad dwukrotnie z tej wartości, czyli dzisiaj cena oscyluje około 20 dolarów - mówi wiceprezes Mennicy Wrocławskiej.
Jego zdaniem wzrostu ceny tego kruszcu możemy spodziewać się dopiero wtedy, gdy światowa gospodarka zacznie przyspieszać.
- Ze względu na to, że srebro jest metalem wykorzystywanym w przemyśle, najprawdopodobniej wraz z wyjściem gospodarki światowej z kryzysu, wzrośnie zapotrzebowanie na dobra konsumpcyjne i na dobra, które zawierają w sobie srebro, a to prognozuje wzrost popytu i cen - prognozuje Wojda. - Podobnie może być w przypadku platyny i palladu.
Od początku tego roku kurs srebra kontynuuje trend spadkowy, mimo że analitycy prognozowali podwojenie cen w I półroczu.. W styczniu uncja kosztowała ponad 30 dolarów, dziś nieco powyżej 20 dolarów.