Szefowa "Solidarności" supermarketu Real wygrała z pracodawcą

Szefowa "Solidarności" w hipermarkecie Real
w Czeladzi nie naruszyła dóbr pracodawcy, informując publicznie o
nieprzestrzeganiu w tym sklepie praw związkowych i pracowniczych -
uznał Sąd Okręgowy w Katowicach, oddalając cywilne
powództwo dyrekcji hipermarketu i centrali sieci.

Tydzień temu podobny wyrok wydał Sąd Rejonowy w Będzinie, gdzie toczyła się sprawa karna przeciwko szefowej "S". W obu procesach przedstawiciele Reala zapowiedzieli apelację. Przed ogłoszeniem wyroku pełnomocnik firmy wnioskował też o zawieszenie sprawy cywilnej do czasu prawomocnego wyroku w sprawie karnej. Sąd oddalił ten wniosek.

Sąd uznał, że szefowa "S" w czeladzkim Realu, Grażyna Wyczyńska, działała w interesie społecznym, broniąc pracowników, a słuszność części stawianych przez nią zarzutów potwierdziły ustalenia Państwowej Inspekcji Pracy. Kosztami procesu, podobnie jak w sprawie karnej, sąd obarczył stronę pozywającą.

Po ogłoszeniu wyroku Grażyna Wyczyńska rozpłakała się. Tłumaczyła, że po wielu miesiącach spędzonych w salach sądowych, w stresie, nawet najtwardszym ludziom nie wytrzymują nerwy. Wyraziła nadzieję, że pozytywne wyroki w jej sprawie skłonią pracowników wielu firm do głośnego mówienia o łamaniu praw pracowniczych.

_ Winien jest system, polityka firmy nastawiona na wyzysk, gdzie ludzi traktuje się jak roboty, osoby bez uczuć, pozbawia się godności. A gdy się tę godność ma i upomina się o nią, ląduje się - jak ja - na ławie oskarżonych _ - powiedziała dziennikarzom Wyczyńska. _ Liczę na to, że po tych wyrokach pracownicy będą śmielej spoglądać pracodawcom w oczy, głośno mówić o nieprawidłowościach i nie pozwolą sobą pomiatać _ - dodała.

Reprezentujący pracodawcę radca prawny Mariusz Kurowski nie skomentował wyroku. Zapewnił jedynie, że z całą pewnością firma złoży apelację w tej sprawie.

W ubiegłym roku Wyczyńska pisała w związkowej gazecie i informowała lokalne media, że związkowców z Reala szykanowano, nakłaniano do wystąpienia ze struktur związkowych, łamano prawa pracownicze i stosowano mobbing. Dyrekcja sklepu i szefowie sieci, opierając się na tych artykułach, pozwali szefową "S", zarzucając jej zniesławienie. Domagali się ukarania jej grzywną i wpłacenia pieniędzy na cel społeczny.

Uzasadniając wyroki sądy powołały się m.in. na zeznania świadków, którzy potwierdzili, że w hipermarkecie dochodziło do łamania prawa i szykanowania członków "S", a przede wszystkim szefowej związku.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos