Trwa ładowanie...

Szefowie ciągle dyskryminują kandydatów w ogłoszeniach

Pracodawcy ciągle dają ogłoszenia o pracę, które zawierają dyskryminujące treści.
Wolą ryzykować zapłatę odszkodowania.

Szefowie ciągle dyskryminują kandydatów w ogłoszeniach
d2tomko
d2tomko

"Rzeczpospolita" podaje przykłady dyskryminujących ogłoszeń. I tak pewna firma oferująca masaż poszukuje wyłącznie Tajek, restauracja afrykańska Murzynek, wydawnictwo powierzy pracę redaktora wyłącznie jaroszowi.

Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego od kwietnia monitoruje ogłoszenia o pracę pod kątem równego traktowania.

Ofiara dyskryminacji może wystąpić o odszkodowanie nie niższe niż stawka minimalnego wynagrodzenia (obecnie 1276 zł) oraz o zadośćuczynienie, jeżeli z powodu dyskryminacji doznała krzywdy. Okazuje się, że sądy pracy nie prowadzą statystyk, ile spraw o dyskryminację w procesie rekrutacji trafia na wokandy, ale sędziowie sądów rejonowych orzekający w sporach pracowniczych potwierdzają, że w skali roku to pojedyncze przypadki.

Chociaż zgodnie z prawem nie wolno nikogo faworyzować i umieszczać informacji w ogłoszeni, że przyjmie się pracownika określonej rasy, to ustalenie co tak naprawdę jest dyskryminacją stwarza problemy. Katalog kryteriów dyskryminacyjnych jest otwarty, a jednym z nich może być pominięcie w rekrutacji osób określonego wyznania lub rasy. Jednak specjaliści od rekrutacji spierają się, czy chęć zatrudnienia wyłącznie osoby czarnoskórej jest dyskryminacją,

d2tomko
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tomko