Wydawało się, że po kompromitacji banków, funduszy inwestycyjnych czy agencji ratingowych, które doprowadziły do globalnego kryzysu, finansiści zadbają o poprawę reputacji i porzucą żądzę zysku za wszelką cenę oraz wycofają się z nieuczciwej gry rynkowej. Niestety, wilka ciągnie do lasu