Szef kancelarii prezydenta nie mówi prawdy. Na konferencji prasowej zapowiadając pozwanie do sądu Radia Zet podał nieprawdziwą informację. Udowadniał, że nie mógł narazić banku na wielomilionowe straty, bo podpisał umowę zakupu długów tylko od jednego pośrednika - informuje Radio Zet.