Szef kancelarii prezydenta kłamie ws. BOŚ?

Szef kancelarii prezydenta nie mówi prawdy. Na konferencji prasowej zapowiadając pozwanie do sądu Radia Zet podał nieprawdziwą informację. Udowadniał, że nie mógł narazić banku na wielomilionowe straty, bo podpisał umowę zakupu długów tylko od jednego pośrednika - informuje Radio Zet.

Szef kancelarii prezydenta kłamie ws. BOŚ?
Źródło zdjęć: © PAP

03.06.2009 | aktual.: 03.06.2009 14:54

Kownacki zapewniał, że nie podpisał drugiej umowy dotyczącej zakupu długów szpitali. Taka umowa istnieje a jej kopia znajduje się w prowadzącej postępowanie prokuraturze.

Bank kupował długi szpitali od dwóch pośredników. Minister Kownacki umniejsza swoją rolę w tej sprawie zapewniając, że podpisał tylko umowę z jednym z pośredników.

- Już po moim odejściu z Banku Ochrony Środowiska zarząd beze mnie podejmował decyzje o podjęciu z kolejnym pośrednikiem współpracy w skupie tych wierzytelności. Z tymi sprawami nie miałem nic wspólnego. Nie było mnie już w banku - mówił Piotr Kownacki.

Dziennikarz Radia Zet zapytał wtedy, jak to jest, że w dokumencie z kontroli w banku jaki posiada radio jest napisane wprost - umowę z drugim pośrednikiem aprobował Piotr Kownacki.

"W dniu 6 czerwca 2001 Departament Dużych i Średnich Przedsiębiorstw skierował na posiedzenie Zarządu banku wniosek o akceptacji warunków współpracy w zakresie wykupu wierzytelności wobec ZOZ . Wniosek opracowała Barbara Galar, akceptował dyrektor DDiŚP Jacek Dowgiałło, aprobował Wiceprezes Piotr Kownacki" - czytamy w dokumencie z kontroli. Minister Kownacki trzymał się jednak swojej wersji.

Pod umową generalną z dnia 27 czerwca widnieje jednak podpis i pieczątka Piotra Kownackiego. Kopia umowy trafiła do prokuratury. Na podstawie tej umowy skupowano wierzytelności służby zdrowia od drugiej firmy pośredniczącej. "Łączna wartość wierzytelności nabytych w 2001 roku na podstawie umów z dnia 16 lutego i 27 czerwca 2001 roku wynosiła 115 milionów złotych" - napisali kontrolerzy banku w raporcie.

W ubiegłym tygodniu Radio Zet ujawniło, że na decyzjach Piotra Kownackiego Bank Ochrony Środowiska mógł stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Bank potwierdził, że Kownacki podpisywał w 2001 roku wnioski na zarząd banku dotyczące zakupu długów szpitali. Prezes BOŚ Mariusz Klimczak ocenił, że bank mógł stracić od 60 do 80 milionów złotych.

Prezydencki minister zapowiedział pozwanie do sądu dziennikarza, Radia Zet i prezesa Banku Ochrony Środowiska.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także