sb

Trybunał Sprawiedliwości UE rozpatrzy pytanie polskiego sędziego. Marek Przysucha wywodzi, że obniżenie emerytur byłym esbekom jest sprzeczne z unijnym prawem - o sprawie pisze "Nasz Dziennik".

Kursy w sowieckim KGB polskie sądy kwalifikują jako "okres nauki poza strukturami Służby Bezpieczeństwa". I podwyższają funkcjonariuszom SB emerytury - pisze "Nasz Dziennik".

Już 12 tys. funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL przegrało procesy o emerytury obniżone na podstawie ustawy dezubekizacyjnej - informuje "Rzeczpospolita".

Począwszy od Nowego Roku ok. 41 tys. funkcjonariuszy służb specjalnych PRL oraz 9 członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego zacznie dostawać niższe emerytury. To efekt działania tzw. ustawy dezubekizacyjnej, którą 13 stycznia na wniosek Lewicy zbada Trybunał Konstytucyjny.

Zgodnie z wolą Platformy, Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt ustawy o "dezubekizacji" autorstwa PiS.

Zmniejszenie emerytur funkcjonariuszom
służb specjalnych PRL oraz członkom Wojskowej Rady Ocalenia
Narodowego zakłada projekt PO, który w tym tygodniu będzie
rozpatrywał Sejm.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział dziś, że ustawa odbierająca przywileje emerytalne funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL jest potrzebna

PO oraz PiS chcą odebrać przywileje
emerytalne b. funkcjonariuszom SB. Sceptyczny co do tego jest SLD.
PO ma w ciągu dwóch tygodni złożyć w Sejmie swój projekt
obniżający emerytury b. esbekom. PiS domaga się natomiast, aby
marszałek Sejmu poddał pod obrady ich propozycje, złożone w
ubiegłym roku.

Platforma Obywatelska przygotowała projekt
ustawy o emeryturach mundurowych, który zapewne przejdzie. Nie był
on do tej pory prezentowany publicznie - pisze "Gazeta Wyborcza".

Leszek Czarnecki w rozmowie z "Rzeczpospolitą" potwierdził doniesienia, że jako 18-latek rozpoczął współpracę z SB. Zaprzeczył natomiast, że był za nią wynagradzany. Informację tę nazwał "bzdurą".

Statystyki są alarmujące. Choć rząd
zapowiadał, że liczba funkcjonariuszy na ulicach się zwiększy,
policjanci masowo uciekają ze służby - podaje "Super Express". Co
gorsza, ci, którzy zostają, mają inne zajęcia niż patrolowanie
ulic, np. konwojowanie zatrzymanych do sądów 24-godzinnych.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podało, że tylko odebranie praw publicznych może być podstawą do obniżenia świadczenia emerytalnego do najniższego poziomu. Rzecznik resortu Witold Lisiecki powiedział, że regulują to obecne przepisy ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 1994 roku.