usa(strona 30/101)

Izba Reprezentantów USA poparła w nocy z wtorku na środę zatwierdzone wcześniej przez amerykański Senat porozumienie, pozwalające na uniknięcie tzw. klifu fiskalnego, czyli radykalnego wzrostu podatków przy jednoczesnym cięciu wydatków budżetowych.

Senat USA zatwierdził porozumienie, które pozwala uniknąć klifu fiskalnego, czyli jednoczesnego zniesienia ulg podatkowych i znacznego ograniczenia wydatków federalnych. Zdaniem ekonomistów klif fiskalny mógł spowodować silną recesję w gospodarce.

Przywódcy amerykańskiego Senatu nadal nie doszli do porozumienia, które pozwoliłoby uniknąć tzw. klifu fiskalnego, a wobec kurczącego się czasu nie ma pewności, że znajdą rozwiązanie - powiedział w niedzielę pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Senatu.

Rynki finansowe ucierpią, jeśli amerykańscy ustawodawcy nie zdołają porozumieć się przed wtorkiem w kwestii tzw. kilfu fiskalnego - powiedział prezydent USA Barack Obama w wywiadzie nadanym w niedzielę. Ponaglał w nim Kongres do szybkich działań.

Piątkowa sesja na Wall Street stała pod znakiem około 1-proc. spadków głównych indeksów, a zniżki przybrały na sile, gdy nie potwierdziły się nieoficjalne informacje, że prezydent Obama ma przedstawić nowe propozycje rozwiązania problemu klifu fiskalnego.

Prezydent USA Barack Obama odbył w czwartek rozmowy telefoniczne z przywódcami Kongresu, by uzyskać wiedzę o obecnym stanie negocjacji w sprawie uniknięcia klifu fiskalnego - poinformował Biały Dom.

Izba Reprezentantów uchwaliła w czwartek (czasu miejscowego) projekt ustawy o cięciach wydatków - jednej z dwóch składających się na tzw. planu B Republikanów, związany z groźbą klifu fiskalnego. Projekt drugiej ustawy wycofano z braku poparcia.

Produkt Krajowy Brutto USA wzrósł w III kwartale 2012 roku o 3,1 proc. w ujęciu zanualizowanym kwartał do kwartału - podał Departament Handlu USA w końcowym wyliczeniu.

Biały Dom odrzucił we wtorek plan awaryjny republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Johna Boehnera mający na celu uniknięcie tzw. klifu fiskalnego. Prezydent Barack Obama jest zdania, że Boehner stawia zbyt małe wymagania podatkowe najbogatszym Amerykanom.

1 bilion deficytu budżetowego USA nie oznacza, że kraj czeka kryzys zadłużenia publicznego, ani nie wymaga cięcia wydatków publicznych. Ważne jest to, że jeśli gospodarka rośnie, budżet nie musi być zrównoważony - pisze Paul Krugman na łamach "New York Times".

Prognozowany przez Międzynarodową Agencję Energetyczną wzrost wydobycia ropy w Ameryce Północnej nie oznacza, że USA przestaną importować ten surowiec - ocenia dyrektor wykonawcza Agencji Maria van der Hoeven. Jej zdaniem znaczenie Bliskiego Wschodu zmaleje.

Ceny konsumpcyjne (CPI - Consumer Price Index) w USA w listopadzie tego roku spadły o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym - podał w piątek amerykański Departament Pracy w komunikacie.

...

Rosja zażądała, aby sprowadzane przez nią z USA mięso wołowe i wieprzowe posiadało potwierdzone badaniami certyfikaty, iż jest wolne od dodatku paszowego raktopaminy, co może wstrzymać jego import już od soboty - poinformowały w piątek źródła branżowe.

Ogłoszony w piątek spadek bezrobocia o 0,2 proc. komentuje się w Stanach Zjednoczonych jako kolejny sygnał stopniowej, chociaż powolnej poprawy sytuacji ekonomicznej kraju po kryzysie i recesji w latach 2007-2009.

Stopa bezrobocia w USA w listopadzie tego roku wyniosła 7,7 proc. wobec 7,9 proc. w październiku - podał w piątek amerykański Departament Pracy w komunikacie.

Z Partii Republikańskiej dochodzą sygnały, że może ustąpić ws. podwyżki podatków dla najzamożniejszych Amerykanów, co mogłoby utorować drogę do porozumienia z Białym Domem co do redukcji deficytu budżetowego. Bez tego gospodarce USA grozi tzw. klif fiskalny.

Sieć super- i hipermarketów Tesco najprawdopodobniej wycofa się ze Stanów Zjednoczonych ze swoimi sklepami Fresh & Easy. To prawie 200 placówek w Kalifornii i Newadzie - czytamy w serwisie Brandchannel.

Prezydent Barack Obama zapowiedział, że koniecznym warunkiem jakiegokolwiek porozumienia z Republikanami w sprawie redukcji deficytu i uniknięcia "klifu fiskalnego" jest ich zgoda na podwyżkę podatków od stanowiących 2 proc. populacji najzamożniejszych obywateli.

Biały Dom odrzucił w poniedziałek republikański projekt likwidacji "klifu fiskalnego" oświadczając, że nie spełnia on zapowiedzi prezydenta Obamy podwyżki podatków dla najbogatszych Amerykanów.