23-latek wpadł z wielkim hukiem do salonu urody. Najpierw wybił szybę, a później zasnął na fotelu. Obudzili go dopiero funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce. "Był wyraźnie zdenerwowany, że ktoś śmie go budzić" - podaje policja. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.