Tego jeszcze nie było. Pracownicy sami sobie przyznają premie
Wszyscy pracownicy otrzymują co miesiąc równą pulę złotówek. Za pośrednictwem internetu wskazują komu i za co przyznają premię. W taki nietypowy sposób wypłacane są dodatkowe pieniądze we wrocławskiej firmie Monterail
Wszyscy pracownicy otrzymują co miesiąc równą pulę złotówek. Za pośrednictwem internetu wskazują komu i za co przyznają premię. W taki nietypowy sposób wypłacane są dodatkowe pieniądze we wrocławskiej firmie Monterail, która tworzy aplikacje internetowe. Czy to trafiony pomysł i jak przyznawane są premie w innych firmach?
Bartosz Pietrzak, współzałożyciel firmy, tłumaczy na stronach jednego z portali biznesowych, że w firmie trudno było opracować obiektywny system nagradzania. W przedsiębiorstwie pracują bowiem osoby na bardzo zróżnicowanych stanowiskach.
Kryterium przyznania bonusu nie mogła być tylko terminowość i szybkość realizacji zadań, gdyż poszkodowani byliby pracownicy, którzy pracują wolniej, ale są wybitnie kreatywni. Właściciele zdecydowali więc, że to pracownicy sami sobie będą przyznawać premie. Bo to oni najlepiej wiedzą, kto na nie zasługuje.
Na razie każdy z pracowników dostaje 40 zł do rozdysponowania. Ale jak przyznają właściciele, niedługo kwota wzrośnie. Bonusy mogą też otrzymać zasiadający w zarządzie, oczywiście o ile podwładni ich wskażą.
- Ten mechanizm działa czwarty miesiąc. Przez pierwsze dni niektórzy podchodzili do tego z dystansem, ale teraz ma to "poważne" zastosowanie – tłumaczy Bartosz Pietrzak w wywiadzie dla Biztok.pl.
Co o premiach mówi prawo i jak są one wypłacane w innych firmach? Kodeks pracy nie zawiera żadnych przepisów odnoszących się bezpośrednio do tego świadczenia. Zasady przyznawania ich regulują przepisy obowiązujące u danego pracodawcy, np. układ zbiorowy pracy bądź regulamin wynagradzania albo odrębny regulamin premiowania. Prawo do premii może również wynikać z umowy o pracę.
- Premia jest uzupełniającym, niestałym i niesamodzielnym składnikiem wynagrodzenia i najczęściej jej wysokość jest różna w poszczególnych okresach. W niektórych przypadkach premia może w ogóle nie przysługiwać. Prawo do premii może być również związane z charakterem wykonywanej pracy i przysługiwać określonej grupie pracowników – tłumaczyła Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.
Premia najczęściej jest przyznawana jako uhonorowanie zaangażowania pracownika, który zrobił coś ponad swoje obowiązki. Ale firmy coraz częściej wypłacają dodatkowe pieniądze tym podwładnym, którzy zwerbują do pracy znajomego specjalistę. Za przyprowadzenie cennego pracownika, niektórzy pracodawcy płacą 500 zł. Niedawno informowaliśmy o górnikach z kopalni Brzeszcze, którzy otrzymali dodatki w wysokości 3 tys. zł, jako rekompensatę za stres. Pracownicy od kilku miesięcy słyszeli o zamknięciu kopalni, do którego ostatecznie nie doszło.
Pracownicy często skarżą się, że na dodatkowe pieniądze mogą liczyć tylko osoby cieszące się przychylnością pracodawcy i że są przyznawane niesprawiedliwie. Trudno udowodnić dyskryminację w tej dziedzinie. Są jednak sytuacje, gdy podwładny może dochodzić swoich praw, jeśli czuje, że został pominięty w wypłatach premii.
- Jeżeli warunki premiowania są określone w sposób na tyle konkretny, by mogły podlegać kontroli, to w takim przypadku decyzja w przedmiocie przyznania premii nie zależy od swobodnego uznania pracodawcy, lecz od wypełnienia warunków określonych w regulaminie premiowania. W takim przypadku decyzja pracodawcy może podlegać kontroli sądu – mówiła Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.
AK/WP.PL
