TFI chętnie wejdą w drugi filar emerytalny

Założenie subfunduszu dla emerytalnych oszczędności byłoby znacznie tańsze niż tworzenie osobnego PTE.

28.06.2008 | aktual.: 30.06.2008 10:00

WIG w piątek spadł o 1,8 proc., przez tydzień stracił 3,8 proc

Co roku powstaje około 700 tys. nowych kont w OFE. Obecnie wszystkie fundusze mają 13,5 mln członków, a na ich rachunkach jest ponad 140 mld zł aktywów netto. Jak dostać się na ten rynek?

Trzeba spełnić ustawowe wymogi i dostać zgodę KNF. W praktyce nie jest to proste. Do zarządzania OFE potrzebne jest PTE jako całkiem osobna firma. Dochody OFE i PTE to 7-proc. prowizja od nowych składek oraz około 0,5 proc. opłaty za zarządzanie - za co trzeba utrzymać zarząd, pracowników i akwizytorów (którzy są bardzo kosztowni i każdy z nich musi mieć zgodę nadzoru). Z kolei kapitał zakładowy to 5 mln euro. Znacznie prościej i taniej byłoby pozwolić prowadzić OFE także innym podmiotom, np. TFI.

TFI chętne

Entuzjastycznie podchodzi do pomysłu Maciej Kwiatkowski, prezes Opera TFI. - _ Rynek od dawna na taką propozycję czekał. Koszty działania średniej wielkości PTE to 6 mln zł rocznie. Zrównanie kosztów z przychodami pojawia się zazwyczaj nie wcześniej niż po 10 latach działalności, więc na rynku brakuje konkurencji _ - mówi Kwiatkowski. Dodaje, że jeśli będzie taka możliwość, Opera TFI na pewno OFE otworzy.

Także inne zastanowiłyby się nad własnym OFE. - _ To na pewno dobry pomysł, który zwiększy konkurencyjność rynku _- mówi nam Grzegorz Mielcarek z zarządu Investors TFI. Czy jego firma byłaby gotowa założyć OFE? - _ Na razie nie mieliśmy takich planów, ale po zmianie przepisów na pewno rozważylibyśmy to biznesowo _ - odpowiada Mielcarek.

Resort pracy nie poprze?

- _ Dodatkowe OFE nie są potrzebne na rynku. Planując reformę, zakładaliśmy, że będzie ich 8-10, a jest i tak więcej _- mówi "Parkietowi" wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak. Jej zdaniem, trzeba rozbudowywać ofertę OFE, ale przez subfundusze lub fundusze o różnym poziomie ryzyka w ramach tego samego OFE. Resort pracy do końca roku chce przygotować projekt noweli w tej sprawie.

Wiceminister zwraca też uwagę, że wiele barier wynika z samej istoty rynku. - _ Osób rozpoczynających pracę nie jest aż tak wiele, a walka, by odebrać członków już istniejącym funduszom, byłaby kosztowna _- twierdzi Chłoń-Domińczak. Jednak TFI to nie przeraża, bo mają swoją bazę klientów. - _ Inwestujemy środki około 14 tys. osób, a nasi klienci należą do zamożnych _ - mówi Mielcarek.

Niektórzy eksperci obawiają się, że zmiana przepisów spowoduje rozdrobnienie rynku, a fundusze emerytalne zamiast pomnażać pieniądze, będą walczyć o przetrwanie. - _ PTE nie są zwykłą instytucją finansową. Zarządzają częścią publicznych ubezpieczeń społecznych _ - zwraca uwagę prof. Marek Góra. - _ Pilniejsza jest deregulacja minimalnej stopy zwrotu, która ujednolica strategie inwestycyjne OFE _ - mówi ekonomista Janusz Jankowiak.

Rozmowa ze Stanisławem Kluzą, przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego

_ Trzeba rozważyć, czy prawo do prowadzenia OFE powinny mieć tylko PTE _

Od lat nie powstało żadne nowe OFE. Taka sytuacja nie zwiększa konkurencji na rynku?

_ Jest duża potrzeba dopuszczenia do rynku nowych graczy. Bez tego rzeczywiście trudno zapewnić konkurencję i rozwój rynku. O barierach najlepiej świadczy fakt, że łatwiej kupić istniejący fundusz niż założyć nowy. W fazie konceptualnej mamy parę rozwiązań, jak rynek otworzyć. Wymagałoby to małych zmian ustawowych, by nowe fundusze szybciej uzyskiwały rentowność. _

Jakie to mogą być propozycje? Obniżenie kapitału zakładowego?

_ Na mówienie o tym jest jeszcze za wcześnie. Kwestia kapitału jest oczywiście ważna. Widzimy jednak też inne rozwiązania. Istnieją pewne rodzaje działalności, np. w obszarze funkcjonowania TFI. Być może gdyby działalność inwestycyjna była prowadzona na innym rynku, ale spełniałaby warunki wymagane dla OFE, istniałaby inna ścieżka wejścia na rynek. _

TFI mogłoby prowadzić fundusz emerytalny?

_ Gdyby miało fundusz spełniający warunki takie jak OFE, można by to rozważyć. Docelowo musiałaby być to oczywiście wyodrębniona działalność. Ale to kwestia rozmów i analiz. Można takich koncepcji wymyślić jeszcze bardzo wiele. Trzeba zastanowić się również, czy nie ma innych powodów, które po analizie ekonomicznej odstraszają inwestorów od zakładania OFE. Czy np. proponowana teraz ustawowa obniżka opłat nie podniesie bariery wejścia na rynek - bo z drugiej strony uwolnienie opłat nie gwarantuje wcale zainteresowania nowych graczy. _

Czyli nie trzeba by było tworzyć odrębnych PTE?

_ Jeżeli inny podmiot spełnia warunki takie jak PTE, to powstaje pytanie, czy mógłby oferować fundusze emerytalne? Odpowiedzi jednak jeszcze nie znamy. _

Natalia Chudzyńska

Aleksandra Kurowska

Tekst z kolumny nr 3 Gazety Giełdy Parkiet

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)