To tutaj robi się biznes
Polska zajęła 45 miejsce w raporcie "Doing Business" Banku Światowego. Nasz kraj, z roku na rok, zalicza coraz wyższe pozycje w rankingu. Polska znalazła się w czołówce państw, które od 2005 roku dokonały największego skoku cywilizacyjnego pod względem prowadzenia własnego biznesu. Jest liderem w Europie Środkowej.
To tutaj robi się biznes
Polska zajęła 45 miejsce w raporcie "Doing Business" Banku Światowego. Nasz kraj, z roku na rok, zalicza coraz wyższe pozycje w rankingu. Polska znalazła się w czołówce państw, które od 2005 roku dokonały największego skoku cywilizacyjnego pod względem prowadzenia własnego biznesu. Jest liderem w Europie Środkowej.
W przypadku Polski udało się wyeliminować wiele barier i problemów, z którymi borykali się chcący założyć i prowadzić własną firmę. Niestety, w tej beczce miodu znajdziemy także łyżkę dziegciu. Są wciąż obszary, w których mamy dużo do zrobienia.
Raportem na konferencji chwalił się premier Donald Tusk.
- Polska systematycznie awansuje w rankingu "Doing Business", co cieszy tym bardziej, że z roku na rok o awans będzie coraz trudniej - powiedział premier.
Świat daleko przed nami
Polska ma jeszcze sporo do zrobienia, aby znaleźć się w światowej czołówce. Najlepszymi krajami do prowadzenia własnego biznesu są:
1. Singapur
2. Hongkong
3. Nowa Zelandia
4. Stany Zjednoczone
5. Dania
6. Malezja
7. Korea Południowa
8. Gruzja
9. Norwegia
10. Wielka Brytania
Zaskakuje wysoka pozycja Gruzji. To efekt przeprowadzanych w ostatnich latach gruntownych reform. W tym kraju np. czas potrzebny na założenie firmy to dwa dni przy minimalnych formalnościach.
Za Polską znajdują się w rankingu takie kraje, jak: Hiszpania czy Włochy. Z krajów naszego regionu Europy najwyżej plasuje się Litwa (miejsce 17), Estonia (22) oraz Łotwa (24). Za nami jest Słowacja (49), Węgry (54), Bułgaria (58) czy Czechy (75).
Wielki awans cywilizacyjny
Jeszcze w połowie pierwszej dekady XXI wieku Polska była ledwie światowym średniakiem. W 2007 roku zajęliśmy 75 miejsce na 155 uwzględnionych państw. Od tamtej pory jest coraz lepiej.
W tegorocznym zestawieniu Bank Światowy zauważył naszą poprawę, zwracając uwagę m.in. na: eliminację konieczności rejestracji nowej firmy w Państwowej Inspekcji Pracy oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej czy ułatwienia w pozyskiwaniu pozwoleń na budowę.
Szef rządu podkreślił, że ranking "Doing Business" jest obiektywny, ponieważ przygotowuje go niezależna instytucja, nie urzędnicy państwowi, nie rząd i nie media.
- Po drugie metodologia tego rankingu polega na tym, że testowani są przedsiębiorcy. (...) Ludzie, którzy naprawdę zajmują się swoimi przedsiębiorstwami w naszym kraju i którzy z natury rzeczy, cierpiąc przez złe zapisy prawa i poprzez biurokrację, w sposób rzetelny przedstawiają swoje doświadczenia Bankowi Światowemu - podkreślił Tusk.
A jak wypadamy w poszczególnych obszarach?
Założenie własnej firmy
*Miejsce w rankingu: *116
*Liczba procedur: *4
*Czas (w dniach): *30
Polska wciąż plasuje się na odległym miejscu, biorąc pod uwagę zakładanie własnej firmy. Od 2007 roku znacznie zmniejszono liczbę procedur, którym musi się poddać chcący założyć biznes.
Nic to jednak nie dało, jeśli weźmiemy pod uwagę czas, który należy poświęcić. W 2007 roku potrzebowaliśmy 31 dni na walkę z biurokracją. Dzisiaj jest niewiele lepiej - udało się zmniejszyć tę liczbę ledwie o jeden dzień.
Warto zauważyć, że nie trzeba już rejestrować nowej firmy w PIP oraz GIS.
Najlepiej w tej kategorii wypadła Nowa Zelandia. Założenie własnej firmy w tym kraju zajmuje... pół dnia.
Pozwolenia na budowę i rejestracja tytułu własności
Pozwolenia
*Miejsce w rankingu: *88
*Liczba procedur: *18
*Czas (w dniach): *161
Rejestracja
*Miejsce w rankingu: *54
*Liczba procedur: *6
*Czas (w dniach): *35
Od 2010 roku znacznie poprawiliśmy swoje miejsce w zestawieniu. Cztery lata temu byliśmy jednym z najgorszych państw pod względem czasu uzyskiwania takiego pozwolenia, jak i liczby niezbędnych procedur.
W ciągu czterech lat udało się zmniejszyć liczbę dni o ponad 120, jak również zmniejszyć liczbę wymaganych kroków biurokratycznych o 12. Daleko nam jeszcze do lidera. W Hongkongu załatwimy pozwolenie w 71 dni.
Do zapowiadanych przez rząd poziomów wciąż jeszcze daleko. W swoim expose z 2011 roku premier Donald Tusk zapowiedział, że wydawanie pozwoleń na budowę będzie trwało 100 dni dla wielkich inwestycji oraz 60 dni dla małych i średnich. Do końca tej kadencji zostały mu dwa lata i wątpliwe jest, aby udało się aż tak Polsce poprawić.
Zdecydowanie lepsza sytuacja ma miejsce przy rejestracji tytułu własności, czyli wpisania do księgi wieczystej. Tutaj musimy przebrnąć przez "ledwie" sześć procedur, które powinny zamknąć się w 35 dniach.
W Gruzji wszystkie procedury zajmują dwa dni.
Podatki
*Miejsce w rankingu: *113
*Liczba danin w roku: *18
*Czas poświęcony na płacenie podatków (w godzinach/rok): *286
*Średnie opodatkowanie (proc. od zysku): *41,6 proc.
Fatalnie wypadamy pod względem wysokości i liczby podatków. Nie dość, że w ciągu roku przedsiębiorca musi zapłacić fiskusowi aż 18 różnych danin, to jeszcze zabranych zostaje ponad 40 proc. zysku.
Nie to jednak budzi największy niesmak. Zamiast prowadzić swój interes przedsiębiorca poświęca średnio aż 286 godzin w roku na wypełnianie różnego typu formularzy podatkowych, płacenie składek, etc.
Najlepiej w tej kategorii wypadają Zjednoczone Emiraty Arabskie. Na cztery podatki w ciągu roku przedsiębiorcy z tego kraju poświęcają ledwie 12 godzin. Z zysku oddają tylko niecałe 15 proc.
Uzyskanie kredytu
*Miejsce w rankingu: *3
*Siła indeksu prawa (ang. _ legal rights index _): *9 (skala 0-10)
*Indeks informacji kredytowej (ang. _ credit information index _): *6 (skala 0-6)
Pod względem uzyskiwania kredytu znajdujemy się w ścisłej czołówce państw globu. W wysokim stopniu chronione są prawa zarówno kredytobiorcy, jak i instytucji kredytujących, co opisuje indeks prawa. Im wyższy wynik indeksu, tym lepiej prawo jest skonstruowane, by udzielanych było więcej kredytów.
Jednocześnie maksymalny wynik indeksu informacji kredytowej pokazuje, że zakres, dostępność oraz jakość informacji na temat pożyczek jest na najwyższym światowym poziomie.
Najlepiej w tej kategorii wypada Malezja.
Ochrona inwestorów i prąd
Ochrona
*Miejsce w rankingu: *52
W ciągu czterech lat spadliśmy w obszarze ochrony inwestorów aż o 11 miejsc. Sytuacja w naszym kraju nie pogorszyła się, po prostu inne kraje poprawiają się, a w Polsce nic się nie zmienia.
Najlepiej inwestorów chroni Nowa Zelandia.
Uzyskanie dostępu do elektryczności
*Miejsce w rankingu: *137
*Liczba procedur: *6
*Czas (w dniach): *161
Wydawałoby się, że podłączenie do prądu w cywilizowanym kraju to rzecz łatwa i stanowiąca formalność. Niestety, nie w Polsce. Aby takowe uzyskać, trzeba przebrnąć przez sześć procedur i odczekać aż 161 dni. Nic dziwnego, że w tym rankingu znajdujemy się daleko w tyle.
Najłatwiej o uzyskanie dostępu do prądu na Islandii - tutaj zajmuje to 22 dni.
Handel transgraniczny
*Miejsce w rankingu: *49
*Dokumenty wymagane do eksportu: *5
*Czas eksportu (w dniach): *17
*Koszt eksportu 1 kontenera (w dolarach): *1050
*Dokumenty wymagane do importu: *4
*Czas importu (w dniach): *14
*Koszt importu 1 kontenera (w dolarach): *1025
Jak się okazuje, w Polsce łatwiej i szybciej (ale też taniej) jest kupić coś za granicą i sprowadzić do Polski, niż sprzedać coś poza granicami naszego kraju. Wynika to m.in. z liczby dokumentów, które należy wypełnić.
Najlepiej wypada tutaj Singapur. Przy minimalnych procedurach wystarczą trzy dni na eksport i cztery dni na import towaru z i do tego kraju.
Egzekucja kontraktów i upadłość
Egzekucja
*Miejsce w rankingu: *55
*Liczba procedur: *33
*Czas (w dniach): *685
Proces upadłościowy
*Miejsce w rankingu: *37
*Czas (w latach): *3
W Polsce wciąż jest bardzo słabo, jeśli chodzi o egzekucję kontraktów. Nie dość, że trzeba przebrnąć przez całą masę skomplikowanych i utrudniających życie procedur biurokratycznych, to jeszcze średnio czeka się 685 dni (ponad półtora roku) na wyrok sądu gospodarczego. W tym czasie nasza firma może zbankrutować. Widać tutaj poprawę. W 2010 roku czekaliśmy średnio w sądach na decyzję 830 dni (ponad 2 lata).
Jeśli jednak dojdzie do momentu, w którym nasza firma przestanie radzić sobie dobrze i zostaniemy zmuszeni do ogłoszenia upadłości, cały proces trwa ok. 3 lat.
Egzekucja kontraktów jest najkrótsza w Luksemburgu - trwa 321 dni. Najszybciej przeprowadza się proces upadłościowy w Japonii. Trwa on tam ledwie 0,6 roku.