Topnieją majątki premierów z PiS. Szydło i Morawiecki mają mniej niż przed rokiem
Niewielu jest takich, którzy pogardziliby pensją 16-17 tys. zł miesięcznie. Tyle właśnie zarabiają premier i wicepremier. Jak się jednak okazuje z oświadczeń majątkowych Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego, to za mało, żeby coś odłożyć, jeśli pełni się funkcję szefa rządu.
Majątkom obecnego i poprzedniego premiera przyjrzał się w środę "Fakt".
Zobacz też: Majątki politycznych liderów
W przypadku Beaty Szydło stan posiadania spadł w 2017 roku o 30,7 tys. zł - do 56 962 zł. Premier Morawiecki wykazał w oświadczeniu 2,5 mln zł, co oznacza spadek o aż 396 tys. zł. Dziennik zauważa jednak, że premier, obejmując urząd, zdecydował o sprzedaży papierów wartościowych (w 2016 r. były warte 4,3 mln zł brutto), jednak oświadczenie pokazuje majątek na dzień objęcia fotela szefa rządu, które nastąpiło 11 grudnia 2017 roku.
Szydło i Morawiecki musieli sięgać po zaskórniaki, mimo że wiele rzeczy, za które płacą przeciętni Polacy, należą się im za darmo. Premierzy nie płacą choćby za przejazdy do pracy. Beata Szydło nie musi płacić także za mieszkanie w stolicy, bo ciągle mieszka w rządowej rezydencji przy ul. Parkowej - przypomina dziennik.
