Truskawkowa gafa premiera

Wciąż nie wiadomo, jakie będą zbiory truskawek ani ile będą kosztowały. Ale dla polskiego premiera i tak nie ma to znaczenia, on woli chorwackie owoce. Zniesmaczony tym jest polski minister rolnictwa Marek Sawicki. PIS twierdzi, że to skandal.

Truskawkowa gafa premiera
Źródło zdjęć: © AFP

Na początku maja polski premier Donald Tusk odwiedził Chorwację, gdzie miał możliwość degustacji tamtejszych truskawek. Szefowi rządu tak posmakowały, że posunął się do stwierdzenia, że są lepsze niż polskie.

- Jeśli to prawda, to jest to absolutny skandal - skwitował sprawę senator PIS Lucjan Cichosz, przewodniczący Związki Zawodowego Rolników "Ojczyzna".

Pisaliśmy o tym pierwsi: Tusk sabotuje polskie rolnictwo!
Wypowiedź premiera skomentował również minister środowiska Marek Sawicki. W rozmowie w TVP Info stwierdził, że ma bardzo niefortunny wydźwięk. - Jeszcze nie miałem okazji nakrzyczeć na premiera, ale myślę, że jego słowa o smaku truskawek to po prostu faux pas - powiedział Sawicki.

Zdaniem ministra na razie możliwe jest, że chorwacka truskawka może mieć lepszy smak i zapach, gdyż produkowana jest w zupełnie innych warunkach. Podkreśla jednak, że.gdy na rynku pojawi się nasza truskawka, żadna chorwacka jej nie dorówna

Minister twierdzi, że są dwa rodzaje polskich owoców jabłka i truskawki, których nie można porównywać smakowo i zapachowo z żadnymi innymi na świecie.
- Tak mówią nie tylko konsumenci, ale i specjaliści - zaznaczył.

Polskiego ministra rolnictwa w pełni popiera Mariusz Dziewulski, ekspert rynku owoców z Banku Gospodarki Żywnościowej. W jego opinii smakowo truskawki polskie są lepsze i gdy tylko się pojawią na rynku, wyprą te z Półwyspu Iberyjskiego czy Turcji. Jeśli jednak cena będzie za wysoka, to pojawią się importowane i obniżą cenę.

Sawicki jest również spokojny, jeśli chodzi o ceny polskich truskawek. Uspokaja, że należy poczekać jeszcze dwa-trzy tygodnie. Straszenie konsumentów wysokimi cenami truskawek uznał za nie mające żadnego uzasadnienia.

Obraz
© Premier degustujący chorwackie truskawki (fot. AFP)

Tymczasem niektórzy producenci straszą, że ich ceny mogą sięgnąć nawet 20 zł za kilogram. - Te doniesienia oparte były nie na badaniach rynku, ale na wypowiedzi właściciela jednego gospodarstwa. Ma on rzeczywiście dużą plantację, ale to nie on będzie wyznaczał ceny - mówi Mariusz Dziewulski.

Podobnego zdania jest Jan Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Podkreśla, iż przymrozki z 3 i 4 maja nie spowodowały większych szkód. Oczywiście pod Toruniem czy Poznaniem problem jest poważny, ale w regionach pod Grójcem czy Lublinem, gdzie jest najwięcej truskawek, uprawy nie zostały zniszczone.

Jego zdaniem polski konsument nie kupi truskawek za więcej niż 10 zł.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)