Tusk: grozi nam nawet 90‑procentowy wzrost cen energii

Zdaniem premiera Donalda Tuska,
powołującego się na ekspertyzy, przyjęcie pakietu klimatyczno-energetycznego w kształcie proponowanym przez UE doprowadzi nawet
do 90-proc. wzrostu cen energii.

Tusk: grozi nam nawet 90-procentowy wzrost cen energii
Źródło zdjęć: © PAP

13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 18:32

Komisja Europejska zaproponowała w projekcie pakietu klimatycznego, by od 2013 roku elektrownie musiały kupować 100 proc. pozwoleń na emisje CO2 na unijnym rynku handlu emisjami.

_ Propozycja pakietu energetycznego w takim kształcie może doprowadzić nawet do 90 proc. wzrostu cen energii. Ta (najbliższa - PAP) Rada Europejska może być w tej kwestii rozstrzygająca. Udało się zbudować koalicję państw, które podzielają polski punkt widzenia _ - powiedział na konferencji prasowej premier.

_ Celem rządu jest ochrona energetyki i przemysłu przed negatywnymi skutkami pakietu _ - dodał.

|

Obraz
Obraz

Zdaniem ekspertów pakiet w unijnym kształcie może doprowadzić do zapaści gospodarczej Polski, obniżenia tempa wzrostu gospodarczego oraz przeniesienia całych gałęzi krajowego przemysłu poza unijne granice.

Jak podkreślił premier, Polska w pełni akceptuje cele pakietu, nie zgadza się natomiast na proponowaną przez Komisję Europejską drogę, która ma doprowadzić do osiągnięcia tych celów.

Zaznaczył także, że po rozmowach z prezydentem Francji, nt. założeń pakietu, nie doszedł do wniosku, że prezydencja francuska za wszelką cenę doprowadzi do przeforsowania go w obecnym kształcie.

_ Kraje bardziej wrażliwe na limity CO2 muszą uzyskać zrozumienie całej UE, nie mam wrażenia, że Francja będzie dążyć za wszelką cenę do rozbicia koalicji (blokującej wejście w życie pakietu - PAP) _ - twierdzi Tusk.

Z informacji przekazywanych przez Ministerstwo Środowiska Polsce udało się stworzyć grupę państw, które będą w stanie zablokować, ewentualne niekorzystne decyzje KE.

Propozycja polskiego rządu zakłada rozdział 80 proc. praw do emisji CO2 za darmo w 2013 roku i 20 proc. na aukcjach. Potem z roku na rok zmniejszanie o 10 proc. liczby darmowych uprawnień, tak żeby dopiero w 2020 roku na aukcjach kupowane było 100 proc.

Najnowsze rozwiązanie Polski proponuje, aby po 2013 roku unijne elektrownie otrzymywały za darmo część uprawnień do emisji CO2. Dopiero powyżej pewnego poziomu emisji będą musiały kupować je na aukcji. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
co2premierlimity
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)