Tusk: początek produkcji polskiego grafenu to historyczna chwila
Potrafiliśmy spiąć potęgę wynalazku, energię finansistów i pomoc państwa - powiedział premier Donald Tusk podczas środowej uroczystości z okazji rozpoczęcia produkcji polskiego grafenu. To historyczne i polskie osiągnięcie - mówił. Jak podał "Puls Biznesu" za kilka lat rynek grafenu na świecie może być warty nawet 675 mld USD.
18.12.2013 | aktual.: 19.12.2013 13:34
Tusk podkreślił, że tak szybkie rozpoczęcie produkcji grafenu jest czymś w rodzaju "pilotażu dla innych tego typu przedsięwzięć".
Jak mówił szef rządu, w Polsce mamy wielu naukowców, a dzięki staraniom ministerstwa nauki "strumienie pieniędzy" będą coraz lepiej przekazywane polskim naukowcom. Ich osiągnięcia dają szansę na duże korzyści, w tym finansowe. - To wszystko układa się w pewien krajobraz, którego "latarnikiem" jest ten projekt - powiedział.
- Jeśli to udaje się dzisiaj w tak specyficznej, przyszłościowej dziedzinie, jak grafen, jeśli powstają takie spółki jak Nano Carbon, jeśli powstaje (...) patronat państwa, to znaczy, że jest to także możliwe w wielu innych dziedzinach - dodał premier.
Zwrócił uwagę, że coraz częściej polskim atutem jest myśl naukowa i odwaga do finansowych przedsięwzięć. - Mam nadzieję, że dzięki temu nie tylko grafen, ale także odwaga i przedsiębiorczość w tego typu przedsięwzięciach, staną się polską specjalnością - ocenił. Jego zdaniem dzięki takim osiągnięciom polska nauka ma szansę stać się "prawdziwym narodowym dobrem, a nie tylko marzeniem i zajęciem dla nielicznych wybrańców".
Wykorzystanie grafenu obejmuje praktycznie wszystkie dziedziny życia. To materiał sto razy bardziej wytrzymały od stali, jest jednocześnie elastyczny i rozciągliwy, jest hydrofobowy (odpycha cząsteczki wody - PAP), ma właściwości bakteriobójcze, jest przezroczysty, przewodzi elektryczność lepiej niż miedź czy srebro, transferuje elektrony sto razy szybciej niż krzem - poinformował prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Wojciech Dąbrowski.
- Posiadamy infrastrukturę, posiadamy produkt, (...), potrafimy go wytwarzać w konkurencyjnej cenie (...), ale to nie wystarczy dla utrzymania się w przyszłości. Potrzeba silnych i elastycznych działań, trzeba wykorzystywać wszelkie szanse, jakie przed nami stoją - powiedział Dąbrowski.
Zapowiedział budowę Centrum Grafenowego. Wskazał, że została zamówiona maszyna, która w pierwszym kwartale 2014 r. zostanie zainstalowana i rozpocznie produkcję grafenu wysokiej jakości na miedzi. "Ta maszyna i nasza wiedza pozwoli na wytworzenie grafenu o rozmiarach 30x30 cm. Jeszcze niedawno marzyliśmy o grafenie wielkości paznokci" - zaznaczył prezes ARP. Dodał, że w 2015 r. ma być wytwarzany zredukowany tlenek grafenu. - Celujemy w czysty grafen płatkowy do zastosowań biomedycznych - wyjaśnił. Dodał, że na 2016 r. planowane jest wytwarzanie wielkoformatowej produkcji grafenu na węgliku krzemu" - powiedział.
Minister nauki Lena Kolarska-Bobińska mówiła o odwadze przekraczania granic myśli, podejmowania przedsięwzięć i odwadze inwestowania pieniędzy. Jej zdaniem polski grafen jest efektem marzeń o gospodarce opartej na wiedzy. - I taką właśnie gospodarkę chcemy w tej chwili budować - zaznaczyła. Natomiast wiceminister skarbu Rafał Baniak ocenił, że mamy do czynienia z rewolucją. Wskazał, że do sprzedaży wchodzi produkt "superuniwersalny", który "nie leży ani w szafie naukowców, ani w szafie agendy rządowej, tylko jest pokazany polskiemu biznesowi".
Dyrektor Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME jest partnerem strategicznym spółki Nano Carbon) Zygmunt Łuczyński mówił o wydarzeniu bez precedensu, bowiem chodzi o sprzedaż komercyjną produktu zaledwie po trzech latach od nagrody Nobla za prace nad nim.
Łuczyński ostrzegł, że w Polsce miały miejsce przypadki, kiedy jakiś program naukowy bardzo dobrze się rozwijał, ale po jakimś czasie osoby odpowiedzialne za przyznawanie środków kierowały pieniądze na inne projekty. - Potrzebne są szybkie ścieżki podejmowania decyzji i realizowania decyzji o finansowaniu (...). Co rok powstaje kilkaset patentów w dziedzinie grafenu, to każdy zmarnowany miesiąc można przeliczyć na zmarnowane pieniądze - mówił.
Szef ITME powiedział, że nie można zagwarantować, że grafen będzie tematyką wiodącą w polskiej gospodarce (...), natomiast pewne jest, że jeżeli projekt nie będzie się rozwijał, to grupa kilkudziesięciu naukowców, specjalistów w dziedzinie grafenu, na których wydano już dużo pieniędzy, znajdzie sobie pracę gdzie indziej.
Łuczyński poinformował, że obecnie instytut znajduje się w pierwszej dwudziestce placówek naukowych na świecie zajmujących się grafenem. Dodał, że ITME zajął się "dziwnym węglem" w 2006 r. - kiedy nikt za grafen nie dałby marnego grosza - m.in. dzięki wyższej dotacji statutowej, którą otrzymał z resortu nauki i szkolnictwa wyższego. - W głowie nam się nie poprzewraca, bowiem na 2014 r. mamy obiecaną obniżkę dotacji - poinformował Łuczyński.
Grafen to nietypowy materiał, określany mianem 2D. Jest to pojedyncza warstwa atomów węgla, która wykazuje niespotykane właściwości mechanicznie i fizyczne. Grafen charakteryzuje się niskim ciężarem właściwym, dużą elastycznością i wytrzymałością, wysokim przewodnictwem elektrycznym i cieplnym. Grafen został wynaleziony w 2004 roku przez rosyjsko-brytyjską grupę fizyków.
Technologię pozwalającą na produkowanie taniego grafenu i otrzymywanie materiału o najwyższej jakości opracował i opatentował zespół pod kierownictwem dr inż. Włodzimierza Strupińskiego z ITME w 2011 r. Produkcją grafenu zajmie się firma utworzona przez Agencję Rozwoju Przemysłu, a także ITME. 51 proc. udziałów w Nano Carbon ma ARP, a 49 proc. fundusz inwestycyjny KGHM. W środę, oprócz oficjalnego uruchomienia produkcji grafenu, ruszył także internetowy kanał sprzedaży tego materiału poprzez sklep graphenshop.pl.