Tych pracowników będą poszukiwać w 2012 r. 

Inżynierowie oprogramowania biegli w językach C, C++, Java oraz PHP w przyszłym roku na pewno nie będą się martwić o pracę. Na dobrze płatną pracę będą też mogli liczyć informatycy ze znajomością systemów ABAP i SAP. Ich zarobki już teraz sięgają 15 tys. zł brutto. Potrzebni będą też specjaliści od systemu Android. Ale czy w przyszłym roku dyktować warunki będą wyłącznie wyspecjalizowani informatycy? Kto jeszcze będzie poszukiwany i będzie mógł liczyć na dobre pieniądze?

Już teraz przybywa ofert pracy w branży usług finansowo-księgowych.
- Księgowi, kontrolerzy finansowi i audytorzy z kilkuletnim doświadczeniem będą poszukiwani. Zatrudnienie w sektorze usług biznesowych ma wzrosnąć do 100 tys. osób. Potrzebni będą specjaliści ze znajomością języków. Firmy coraz częściej zlecają kompleksową obsługę księgowo-finansową zewnętrznym firmom, bo to jest tańsze – uważa Teresa Józefowicz, head hunter, doradca personalny.

Pracę znajdą też ochroniarze, pracownicy drobnej gastronomii, którzy zamierzają „obsługiwać" kibiców w czasie Euro 2012. W miastach, w których odbędą się mecze już teraz poszukiwani są kelnerzy, kucharze, pokojówki. W sieci pojawiają się oferty pracy dla drobnych sprzedawców fast foodów.
- Tego typu pracę trzeba szukać już teraz. Oferty pojawiają się w sieci, ale też w agencjach zatrudnienia, urzędach pracy. To praca tymczasowa, ale stawki w niektórych wypadkach są całkiem atrakcyjne. Szczególnie hotelarze oferują dobre zarobki. Warto sprawdzić kilku pracodawców i wybrać odpowiednią ofertę. Najlepsze hotele płacą dobrze, ale też ich wymagania są dość wysokie. Trzeba znać przynajmniej dwa języki, mieć przynajmniej 2-letnie doświadczenie jako kelner. Ale zarobki to minimum 2 tys. zł na rękę, plus oczywiście napiwki. To może być drugie tyle w ciągu miesiąca – twierdzi Joanna Pogórska, doradca personalny.

Pracę można też znaleźć w policji. W komendach przybywa wakatów, bo funkcjonariusze odchodzą. Z pracy rezygnuje średnio prawie 500 policjantów miesięcznie, w 2010 r. było ok. 380 rezygnacji na miesiąc. Do września tego roku mundur zdjęło już blisko 4,5 tys. funkcjonariuszy. Boją się zmian i skarżą na niskie pensje.

- Odchodzą najlepsi, a Komenda Główna udaje, że nie ma problemu - mówił Andrzej Szary, szef policyjnego związku w poznańskiej KWP.

Główne powody odejść to niepewny los ustawy emerytalnej, która ma wydłużyć czas nabycia praw emerytalnych i brak podwyżek. Zarobki w policji też nie są oszałamiające. Po około 15 latach pracy sięgają ok. 2,5 tys. zł netto.

Rzecznik KGP Mariusz Sokołowski uspokaja, że "odejść jest trochę więcej", ale ich liczba nie będzie znacznie odbiegać od średniej z poprzednich lat. Jego zdaniem pracę kończą głównie ci, którzy uzyskali pełną emeryturę.

toy/ak