Odliczyli wszystkie wydatki. GUS: tyle Polakom zostaje z pensji
Ile pieniędzy przeciętny Polak ma do dyspozycji? Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętny dochód rozporządzalny wynosi 2250 zł na osobę. - Za wolno zmniejszamy liczbę osób, które nie są w stanie nic odłożyć i żyją od pierwszego do pierwszego - uważają eksperci.
20.10.2023 | aktual.: 20.10.2023 08:11
Dochód rozporządzalny to suma, którą Polacy mają do dyspozycji po uwzględnieniu pensji i emerytur, a także po odliczeniu podatku i składek na ubezpieczenie społeczne. Do tego dochodu zalicza się również różne świadczenia, takie jak program 500 plus na dziecko - wyjaśnia "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W porównaniu z rokiem 2021, dochód rozporządzalny wzrósł o imponujące 11,4 proc. To jest wynik nie tylko podwyżek, ale także zmian podatkowych wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu od 2022 r. Stawka podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) została obniżona do 12 proc., a dodatkowo zwiększono kwotę wolną od podatku - informuje dziennik, analizując dane GUS.
Analizując dane regionalne, najwyższy dochód rozporządzalny odnotowano w Warszawie (nie uwzględniając reszty województwa mazowieckiego), gdzie wynosi on 3107,25 zł na osobę miesięcznie. Z kolei najmniejszy dochód rozporządzalny odnotowano w województwie podkarpackim, gdzie wynosi on 1829,05 zł miesięcznie.
Nie są w stanie nic odłożyć
Warto też przyjrzeć się wydatkom Polaków. Z danych GUS wynika, że przeciętne wydatki wynoszą 1475,22 zł na osobę i są wyższe o 15 proc. więcej niż rok wcześniej. Po odliczeniu wydatków od dochodu, widać, ile pieniędzy zostaje Polakom w portfelach co miesiąc. Przeciętnie to kwota 774,78 zł na osobę. Warszawiacy po odliczeniu wydatków mogą odłożyć 1205,25 zł miesięcznie. Na drugim miejscu są mieszkańcy województwa podlaskiego, którym zostaje 1069,56 zł. Najmniej pieniędzy zostaje w kieszeniach mieszkańców Opolszczyzny, gdzie ta kwota wynosi 348,85 zł - czytamy w "Fakcie".
Marek Zuber w rozmowie z "Faktem" zauważa, że mimo wzrostu gospodarczego i znaczących podwyżek płacy minimalnej, w porównaniu z resztą Europy, Polska wypada słabo. Nasze oszczędności rosną nierównomiernie. - Zamożni Polacy szybciej się bogacą, a wolno zmniejszamy liczbę osób, które nie są w stanie nic odłożyć i żyją od pierwszego do pierwszego - dodaje ekspert na łamach dziennika.