Ujawnienie sekretów nie zaszkodziło

Amerykański bank centralny (Fed), który nie chciał ujawnić nazw banków korzystających z jego szybkich pożyczek zaciąganych w ramach tzw. dyskontowego okna, by poprawić zagrożoną płynność, argumentował, że klienci mogliby wycofywać z nich depozyty, a notowania giełdowe poleciałyby gwałtownie w dół.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Kiedy w końcu Fed został do tego zmuszony w ubiegłym tygodniu okazało się, że do katastrofy nie doszło.

Od momentu ujawnienia pożyczkobiorców wskaźnik KBW obejmujący 24 banki zyskał 1 proc., notowania JPMorgan Chase zaś, który w ciągu dwóch lat (2007 i 2008) pożyczył od banku centralnego, czyli kredytodawcy ostatniej instancji, 5,9 miliarda dolarów, w piątek zyskały 0,5 proc. Z kolei kurs akcji Morgana Stanleya, którego Fed poratował kwotą w wysokości 6,9 mld dolarów, spadł 0,2 proc.

– Gdyby ludzie dowiedzieli się o tym nazajutrz po zaciągnięciu kredytu, mogliby dojść do wniosku, że bank może być w tarapatach, ale dwa lata później oznacza to, że wiedza obywateli na ten temat znacząco się zwiększyła – powiedział Barney Frank, demokratyczny kongresmen, współautor zmian regulacyjnych w amerykańskim systemie finansowym.

Rezerwa Federalna w materiale zawierającym 29 tys. stron ujawniła, że w okresie 18 miesięcy po bankructwie Lehman Brothers w połowie września 2008 roku 73 pożyczki zaciągnął nowojorski oddział Arab Banking Group, którego współwłaścicielem jest bank centralny Libii. W październiku 2008 r., kiedy Fed pożyczył bankom 110,7 miliarda dolarów, co najmniej 70 proc. tych pieniędzy zasiliło kapitały instytucji zagranicznych operujących w USA.

Wprawdzie Fed nie przyłączył się do apelu grupy banków komercyjnych (m.in. Bank of America, Citibank, JPMorgan Chase, Wells Fargo Bank), ale w petycji do sądu posłużyły się one jego argumentacją wskazując, że ujawnienie tożsamości instytucji korzystających z nadzwyczajnego narzędzia banku centralnego mogłoby zaszkodzić ich reputacji. Ujawnienia tych informacji, powołując się na Freedom Information Act, domagały się Bloomberg oraz stacja telewizyjna Fox Network.

– Upływ czasu sprawia, że piętno wiążące się z korzystaniem z dyskontowego okna Fed ma mniejsze znaczenie – twierdzi Alan S. Blinder, były wiceprezes Fed, a obecnie profesor ekonomii na uniwersytecie Princeton.

Wojciech Zieliński , bloomberg

Wybrane dla Ciebie

"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy
Powstanie nowe uzdrowisko w Polsce? Gmina nie szczędzi pieniędzy
Powstanie nowe uzdrowisko w Polsce? Gmina nie szczędzi pieniędzy
Protest w Ikei. Ekolodzy: 180-letnie drzewa idą pod nóż
Protest w Ikei. Ekolodzy: 180-letnie drzewa idą pod nóż
Znajomy prosi: "Zagłosujesz"? Tak oszuści czyszczą konta Polaków
Znajomy prosi: "Zagłosujesz"? Tak oszuści czyszczą konta Polaków
Podwyżki w PKP Intercity. Zarobią ponad 1000 zł więcej
Podwyżki w PKP Intercity. Zarobią ponad 1000 zł więcej
Ceny w "Złotopolskich". Tyle kosztowała czekolada w kultowym serialu
Ceny w "Złotopolskich". Tyle kosztowała czekolada w kultowym serialu
Nie dogadali się z amerykańską korporacją. Będzie strajk w fabryce
Nie dogadali się z amerykańską korporacją. Będzie strajk w fabryce
Coraz więcej Polaków lata tu na wakacje. "Powrót hitu lat 2000"
Coraz więcej Polaków lata tu na wakacje. "Powrót hitu lat 2000"
Depresja wysokofuncjonująca. W pracy są znakomici, cierpienie maskują
Depresja wysokofuncjonująca. W pracy są znakomici, cierpienie maskują
Polskie "birkenstocki" hitem internetu. Nie nadążają z zamówieniami
Polskie "birkenstocki" hitem internetu. Nie nadążają z zamówieniami
Konie kontra elektryki. Oto co wybierają turyści w Zakopanem
Konie kontra elektryki. Oto co wybierają turyści w Zakopanem