Jak wynika z dokumentów udostępnionych w poniedziałek przez UKIE, takie stanowisko Urząd zajął dwukrotnie: 11 maja podczas posiedzenia Komitetu Rady Ministrów i 5 czerwca w odpowiedzi na pismo ministra finansów. Szef MF prosił w nim o odniesienie się do uwagi ministra gospodarki, który twierdził, że projekt wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej.
"Sekretarz KIE stwierdził, że w jego ocenie projektowane przepisy nie spełniają przesłanek pozwalających na zakwalifikowanie ich jako przepisów technicznych lub przepisów dotyczących usług w rozumieniu dyrektywy 98/43/WE (...), tj. nie wymagają notyfikacji" - czytamy w oświadczeniu biura komunikacji medialnej UKIE.
Urząd pozostawił decyzję w tej sprawie krajowemu koordynatorowi notyfikacji norm i aktów prawnych, którym jest minister gospodarki.
"Sekretarz KIE zajął takie stanowisko, ponieważ to minister gospodarki, jako koordynator systemu notyfikacji, jest w stanie najlepiej ocenić zasadność dokonania notyfikacji, w oparciu nie tylko o przepisy dyrektywy, ale także znajomość praktyki funkcjonowania tego systemu" - czytamy w komunikacie UKIE.
Z materiałów wynika, że 11 maja UKIE przesłało pismo w sprawie projektu ustawy o grach do sekretarza Komitetu Rady Ministrów Małgorzaty Hirszel oraz do wiadomości wiceministra finansów Jacka Kapicy oraz prezesa Rządowego Centrum Legislacji Macieja Bereka. 5 czerwca swoją ocenę Urząd przesłał do ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz do wiadomości wiceministra gospodarki Marcina Korolca.
Z materiałów ujawnionych w zeszłym tygodniu przez kancelarię premiera wynika, że 26 sierpnia 2009 r. odbyło się spotkanie dot. projektu nowelizacji ustawy o grach, w którym uczestniczyli premier Donald Tusk, minister finansów Jacek Rostowski i odpowiedzialny za projekt wiceminister finansów Jacek Kapica.
Podczas rozmowy z Kapicą premier pytał go m.in. o to, czy ktoś z osób publicznych wyrażał szczególne zainteresowanie projektem ustawy. Kapica wskazał m.in. na ministra gospodarki, w którego imieniu występował wiceminister Adam Szejnfeld. Miał on zgłaszać wiele uwag do planowanej nowelizacji i "zawsze wnosił o usunięcie z projektu nowych dopłat do gier".
Kapica mówił premierowi, że dużą liczbę uwag z resortu gospodarki można było uznać za "chęć przedłużenia procesu legislacyjnego". Dodał, że na ostatnim etapie prac resort ten zgłosił uwagę, że projekt powinien podlegać notyfikacji Komisji Europejskiej. Zdaniem Kapicy, przedłużyłoby to jej wejście w życie o rok. Powiedział też, że UKIE nie wydał jednoznacznej opinii w tej sprawie.
Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oświadczył w poniedziałek, że w pracach nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld "przestrzegał procedur administracyjnych". Zapowiedział też opublikowanie w internecie "wszystkie dokumenty, które były w tym kontekście wyprodukowane.
