Urzędnicy płacą dwa razy za to samo
Widzimisię urzędników miejskich każdego roku kosztuje nas ponad 300 tys. zł. Choć magistrat ma możliwość wspólnego wyjazdu na targi w Cannes z Urzędem Marszałkowskim, notorycznie z szansy tej rezygnuje i dubluje koszty związane z wyjazdem do Francji.
24.01.2013 | aktual.: 24.01.2013 07:08
Międzynarodowe Targi Nieruchomości i Inwestycji w Cannes to najważniejsza i największa na świecie impreza. To tutaj podpisuje się gigantyczne kontrakty, a za ogromne pieniądze sprzedaje nieruchomości. Wyjazd urzędników na Lazurowe Wybrzeże kosztuje jednak niemało. Za bilety lotnicze, hotele, transport we Francji, budowę stoiska, wynajęcie powierzchni wystawienniczej trzeba wyłożyć grubo ponad 300 tys. zł. Każdego roku, niezależnie od siebie, na targi do Francji wyjeżdżają pracownicy Urzędu Marszałkowskiego oraz Urzędu Miasta. Zamiast dogadać się i podzielić kosztami urzędy płacą dwa razy za to samo. Ludzie marszałka wydali w ubiegłym roku w Cannes ponad 305 tys. zł, a pracownicy magistratu prawie 330 tys. zł. Mało tego! Gdyby miejscy biurokraci pojechali z marszałkiem, to niemal 99 procent wszystkich kosztów pokryłaby Unia Europejska!
- Urząd miasta ma możliwość zgłoszenia się do udziału w konkursie na uczestniczenie w targach organizowanych przez UMWW - przyznaje Anna Parzyńska-Paszke z urzędu marszałkowskiego.
Magistrat ma to jednak w nosie! - Poznań chce promować się przez swoją markę, która jest już rozpoznawalna - przekonuje Hanna Kniołek z urzędu miasta.