Uważaj na oszustów z gazowni. Przedstawiciele PGNiG nie odwiedzają klientów w domach
Oszuści wykorzystują fakt, że PGNiG straciło monopol na dostawy gazu. "Panowie z gazowni" odwiedzają domy podając się za pracowników firmy i oferując niezwykle korzystne umowy, które potem okazują się bublami. Na takie manipulacje narażone są szczególnie osoby starsze.
16.10.2017 21:40
- Na rynku pojawiły się podmioty, które oferują swoje usługi w sposób nie do końca uczciwy - ostrzega przedstawiciel firmy PGNiG Henryk Mucha w rozmowie z Fakt24. Przestrzega zwłaszcza osoby starsze przed wizytami "panów z gazowni". I dodaje, "my dla klientów indywidualnych nie prowadzimy sprzedaży bezpośredniej".
Dzięki konkurencji oferty PGNiG będą korzystniejsze
Henryk Mucha zaznaczył jednak, że samo pojawianie się na rynku nowych operatorów gazu jest zjawiskiem korzystnym.
- To jest bardzo dobra informacja - zapewniał Mucha podczas XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy. - To jest ta niewidzialna ręka rynku, która powoduje, że duży podmiot, który do niedawna miał 100 proc. udział w rynku, zmienia się
- Zaczęła się zdrowa rywalizacja. Dzięki niej wprowadzamy nowe oferty, w zeszlym roku byla to energia elektryczna w pakiecie. To pokazuje, ze się zmieniamy - dodał Mucha.