W I kw. amerykańska gospodarka słabiej niż prognozowano
Negatywna rewizja danych o wzroście gospodarczym w USA w I kw. nie zaszkodziła dolarowi, który osiągną wczoraj najwyższy poziom od początku miesiąca. EUR/USD dotarł do psychologicznej bariery 1,30, która na jakiś czas powinna powstrzymać aprecjację amerykańskiej waluty. Na złotym, poziom 4,35 wobec euro jak na razie skutecznie powstrzymuje dalsze wzrosty.
27.06.2013 09:20
Publikacja ostatecznych wyników amerykańskiego PKB za I kw. okazała się sporym rozczarowaniem. Wzrost gospodarczy wyniósł 1,8 proc. kw/kw w ujęciu anualizowanym wobec wcześniejszych szacunków mówiących o wzroście o 2,4 proc. Ekonomiści nie oczekiwali zmiany odczytu. Na słabszy wynik w okresie styczeń-marzec wpłynęła, przede wszystkim, konsumpcja. Wzrost spożycia był o 0,8 pp. niższy niż szacowano miesiąc temu (2,4 proc. wobec 3,4 proc. po pierwszej rewizji). Jednocześnie, konsumpcja wypracowała 1,83 pp., a nie 2,4 pp., wzrostu w I kw.
Słabiej niż we wcześniejszych wyliczeniach zachowywały się również inwestycje. Spadek kontrybucji tej kategorii został jednak w pełni zrekompensowany wzrostem wkładu handlu netto. W przeciwieństwie do raportu sprzed miesiąca, a także pierwotnego odczytu z maja, zarówno import, jak i eksport okazały się bowiem niższe niż kwartał wcześniej. Przy czym, rewizje tego pierwszego były większe niż drugiego. Zwraca również uwagę nasilenie skali ograniczenia wydatków na zbrojenia. W okresie styczeń-marzec inwestycje rządu w tym sektorze zmniejszyły się 12,0 proc. kw/kw an. Wcześniejsze szacunki mówiły o spadku o 11,5 proc. W ujęciu rok do roku PKB w USA wzrósł w I kw. o 1,6 proc., czyli o 1 pp. mniej niż w IV kw. i tylko 0,1 pp. mniej niż w poprzedniej publikacji. W tym ujęciu począwszy od IV kw. 2011 r., konsumpcja rośnie w każdym z kwartałów na zmianę 1,9 lub 1,8 proc.
W reakcji na publikację Departamentu Handlu dolar na chwilę przestał umacniać się w stosunku do najważniejszych walut. Taka tendencja okazała się jednak bardzo nietrwała. Nic dziwnego. Odczyt PKB za I kw. to, z punktu widzenia bieżących notowań, odległa przeszłość. Zdecydowanie istotniejsze jest, co dzieje się z amerykańską gospodarką obecnie, a przede wszystkim, co dziać się będzie w przyszłości. Ostatnie dane cząstkowe wskazują na wyraźne przyspieszenie aktywności w II kw. i poprawiające się perspektywy na kolejne miesiące. W tej sytuacji, dalszy spadek bezrobocia do wyznaczonego przez Fed poziomu 6,5 proc. wydaje się nieunikniony. Podobnie jak ograniczenie skali skupu obligacji w ramach programu QE3 jeszcze przed końcem 2013 r.
Z innych, mających potencjalnie znaczenie dla dalszego kształtowania się kursów informacji, warto wymienić wczorajsze wystąpienie M. Draghiego w Paryżu. Czytając między wierszami jego wypowiedzi można dojść do wniosku, że dalsze obniżki stóp procentowych w strefie euro są mało realne. Szef EBC stwierdził, że bank centralny zrobił co w jego mocy by wesprzeć rynki i gospodarkę w czasie kryzysu i jego rola dobiegła już końca. Łagodna polityka pieniężna nie wykreuje wzrostu gospodarczego per se. Konieczne są dalsze reformy i rozwiązania wpierające odzyskiwanie konkurencyjności przez europejskie firmy. Proces ten systematycznie postępuje, a odczuwalnej poprawy koniunktury w gospodarce można się spodziewać już w dalszej części tego roku. Oddalenie wizji dalszego łagodzenia polityki pieniężnej powinno wspierać notowania wspólnej waluty.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS