W PE zamieszanie wokół negocjacji nad nowym budżetem UE 

Zarzuty o manipulację i próbę szantażu padały w czwartek w Parlamencie Europejskim dzień po zakończeniu negocjacji w sprawie nowego budżetu UE. Zdaniem części europosłów irlandzka prezydencja przedwcześnie ogłosiła porozumienie z PE.

Obraz
Źródło zdjęć: © wikipedia-cc | Xavier Häpe

Najwcześniej na początku przyszłego tygodnia grupy polityczne w PE zdecydują, czy zgadzają się na wynegocjowaną w środę wieczorem propozycję kompromisu z rządami w sprawie nowej wieloletniej perspektywy finansowej dla UE. Zgoda eurodeputowanych jest konieczna, by nowy budżet wszedł w życie. Głosowanie plenarne możliwe jest na początku lipca, choć to nie jest przesądzone.

Według wicepremiera Irlandii Eamona Gilmore'a propozycja kompromisu wychodzi naprzeciw kluczowym postulatom PE, ale już wiadomo, że zdania w tej sprawie są podzielone.

- Informacja irlandzkiej prezydencji o rzekomym porozumieniu to nic więcej, jak manipulacja - oświadczył w czwartek niemiecki chadek Reimer Boege, który uczestniczył w negocjacjach budżetowych z ramienia PE.

Według niego w środę wieczorem reprezentująca rządy państw UE Irlandia i negocjatorzy europarlamentu postanowili, że nie będą dalej kontynuować negocjacji nad budżetem na lata 2014-2020 i przedstawią PE oraz rządom to, co udało się wypracować dotychczas. Ale - dodał Boege - "zespół negocjatorów PE nie jest w stanie zgodnie bronić wyniku tych negocjacji i traktować go jako odpowiedniej podstawy do polityki budżetowej na najbliższe siedem lat. W przesłanym PAP oświadczeniu Boege poinformował też, że rezygnuje z funkcji sprawozdawcy PE do spraw wieloletnich ram finansowych.

Szef frakcji socjalistów w PE Austriak Hannes Swoboda oświadczył, że nie da się szantażować rządom państw UE. Jego zdaniem w sprawie nowego budżetu rządy nie wyszły naprzeciw oczekiwaniom eurodeputowanych oraz obywateli UE. "To jasne, że w tej chwili nie ma zgody Parlamentu Europejskiego (na budżet)" - dodał. Zapowiedział, że grupa socjalistów w PE "szczegółowo przedyskutuje wszystkie elementu proponowanego kompromisu" i dopiero po tej dyskusji podejmie decyzję.

Także liberałowie w PE wstrzymują się z decyzją, czy poprą kompromis budżetowy do czasu dokładnej analizy. Szef tej frakcji Belg Guy Verhofstadt ocenił, że budżet "nie jest zorientowany na przyszłość" i nie jest wystarczająco elastyczny.

Z kolei eurodeputowana Zielonych i sprawozdawczyni tej frakcji ds. budżetu Niemka Helga Truepel zapowiedziała, że rekomenduje swojej frakcji odrzucenie "tego słabego porozumienia budżetowego". Jej zdaniem rządy nie wyszły naprzeciw oczekiwaniom PE, a propozycje porozumienia to "sztuczka", która ma wprowadzić w błąd opinię publiczną.

W środę wieczorem, po kilkunastogodzinnej rundzie negocjacji z PE, irlandzka prezydencja w UE ogłosiła, że uzgodniono kompromisowy pakiet, który zostanie przedstawiony europarlamentowi i ministrom ds. europejskich państw Unii. Wicepremier Irlandii Gilmore powiedział dziennikarzom, że pakiet ten uwzględnia wszystkie kluczowe postulaty PE w sprawie wieloletniej perspektywy finansowej. Przewiduje m.in. ograniczoną elastyczność budżetu, czyli możliwość przesuwania niewykorzystanych środków z roku na rok, zobowiązanie Komisji Europejskiej do dokonania przeglądu wieloletniego budżetu w 2016 roku oraz rozpoczęcie dyskusji nad stworzeniem w przyszłości systemu dochodów własnych Unii.

Uzgodniona w lutym przez kraje UE wieloletnia perspektywa finansowa na okres 2014-2020 zakłada wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach na siedem lat. Zgodnie z ustaleniami przywódców państw unijnych Polska na lata 2014-2020 ma otrzymać 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. To dałoby jej pozycję największego beneficjenta unijnych funduszy.

Z Brukseli Anna Widzyk

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów