Ważna rubryka "hobby"
Migracje międzynarodowe, psychologia rysunku, astrofizyka czy kolekcjonowanie literatury grozy to zainteresowania, jakie między innymi można znaleźć w życiorysach kandydatów do pracy
27.08.2010 | aktual.: 27.08.2010 14:47
Migracje międzynarodowe, psychologia rysunku, astrofizyka czy kolekcjonowanie literatury grozy to zainteresowania, jakie między innymi można znaleźć w życiorysach kandydatów do pracy. Okazuje się, że niemal wszyscy zapytani internauci, użytkownicy portalu Pracuj.pl, umieszczają informację o swoich zainteresowaniach w CV. To dobrze, bo aż 60 proc. respondentów była o nie pytana podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Wypełnianie rubryki "Hobby" w CV jest już standardem, robi to 96 proc. osób, które wzięły udział w ankiecie Pracuj.pl. Najczęściej nie jesteśmy jednak zbyt oryginalni, bo aż 64 proc. respondentów przyznało, że wśród zainteresowań wymienia oglądanie filmów czy słuchanie muzyki. Ponad połowa wskazała również na sport, a blisko 1/3 podróże. Wśród innych hobby, często wskazywanych przez ankietowanych, znalazł się taniec, co prawdopodobnie związane jest z dużą popularnością telewizyjnych show tanecznych.
Zdarzają się jednak również bardzo nietuzinkowe pasje, jak: architektura skandynawska, gemmologia (nauka o kamieniach szlachetnych), terrarystyka (hodowla egzotycznych zwierząt), miksologia (nauka o napojach mieszanych) czy choćby robienie biżuterii z filcu.
Okazuje się, że warto pochwalić się swoimi zainteresowaniami w życiorysie, nawet tymi dość popularnymi, bo - jak wynika z ankiety Pracuj.pl - aż 60 proc. osób było o nie pytane podczas rozmowy kwalifikacyjnej. - Informacje o hobby kandydata mogą wiele o nim powiedzieć osobie rekrutującej, a nawet wyróżnić go spośród innych, dlatego nie warto pomijać tej rubryki w CV. Należy jednak pamiętać, by były one zgodne z naszymi rzeczywistymi zainteresowaniami. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej wszelkie nieścisłości i tak z reguły wychodzą na jaw, uważajmy więc, by nie stracić wiarygodności w oczach rekrutera. Lepiej nic nie wpisywać niż wpisać nieprawdę - radzi Agnieszka Bieniak, menedżer działu HR w Grupie Pracuj. Doświadczony rekruter z pozornie marginalnej wzmianki o hobby może wyciągnąć sporo wniosków. Zdaniem ekspertów warto jednak postarać się o bardziej szczegółowy opis swojej pasji. Jak przekonuje Marzena Potepa, ekspert serwisu Architekcikariery.pl, która na co dzień pomaga kandydatom w profesjonalnym
przygotowaniu życiorysu, „jednym z najczęstszych błędów, jakie popełniają kandydaci, jest ogólne określenie kręgu zainteresowań”. Jeśli jesteśmy fanami kina, lepiej napisać wprost jaki gatunek filmowy czy reżysera najbardziej lubimy. A może sami amatorsko kręcimy filmy czy piszemy scenariusze filmowe do szuflady? Warto podzielić się takimi informacjami.
Informacje na temat hobby można też wykorzystać, by rozluźnić atmosferę podczas rozmowy kwalifikacyjnej. - Nigdy nie mamy pewności, czy nie trafimy na rekrutera, który ma podobne pasje. A to może pomóc podczas rozmowy i pozwolić na swobodne zaprezentowanie siebie. - dodaje Marzena Potepa.
Ankieta została przeprowadzona przez Pracuj.pl w okresie 12 sierpnia - 23 sierpnia 2010. W ankiecie udział wzięło 343 użytkowników serwisu Pracuj.pl.
Oto jakie hobby, wpisują kandydaci do pracy w CV:
- czytanie słowników,
- kolekcjonowanie magnesów na lodówkę,
- zbieranie nietypowych monet,
- klejenie modeli pojazdów wojskowych lub samolotów,
- zbieranie kamieni z miejsc, które się odwiedziło,
- wyszukiwanie ciekawych sentencji i umieszczanie ich na ścianie markerem,
- wyklejanie ściany flagami z państw, w których się było,
- robienie biżuterii z modeliny - denerwowanie kota.