Wiek emerytalny. Kandydaci na prezydenta będą kusić Polaków
Emerytury stażowe mogą być jednym z najważniejszych tematów rozpoczynającej się właśnie kampanii przed wyborami prezydenckimi. Swoje propozycje będą w tym czasie forsować Andrzej Duda i Władysław Kosiniak-Kamysz.
11.02.2020 08:49
Jak informuje "Fakt", w sztabach wyborczych wielu komitetów myśli się o tym, co zaproponować Polakom w kontekście systemu emerytalnego.
Na podobny pomysł wpadli Andrzej Duda i Władysław Kosiniak-Kamysz. Urzędujący prezydent już kilka lat temu forsował tzw. emerytury stażowe. Miałyby one przysługiwać po 35 latach pracy dla kobiet i 40 dla mężczyzn.
Pierwsze podejście jednak się nie udało i nie zgodził się na nie parlament. Ostatecznie obóz rządzący zdecydował się na obniżenie wieku emerytalnego do 60 i 65 lat.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
- Niewykluczone, że postulat emerytur stażowych zostanie powtórzony - mówił niedawno rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Ale nie tylko głowa państwa ma tak pomysł. Emerytury stażowe od kilku lat proponuje również PSL. W kampanii wyborczej będzie też o tym mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców ma wsparcie Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Pomysł opozycji na emerytury jest bardzo podobny, przy czym oprócz stażu pracy kolejnym z warunków miałby być wiek. Dla kobiet - 55 lat i dla mężczyzn - 60. To pozwoliłoby przejść na emeryturę 5 lat wcześniej niż w obecnym systemie.
Nie wiadomo jeszcze, jaki pomysł na system emerytalny będą mieli inni kandydaci. Robert Biedroń może powrócić do postulatu emerytury obywatelskiej, który już kiedyś sugerował. Oficjalnych zapowiedz na razie jeszcze nie ma.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl