Wizz Air zabłądził w Polsce. Samoloty miały trafić do wsi pod Częstochową
Samoloty linii Wizz Air od wielu lat latają nad Polską, w tym z lotniska w Szymanach do Londynu. Mimo to pracownicy węgierskiego przewoźnika pomylili Olsztyn na Warmii z wsią położoną pod Częstochową.
14.10.2017 16:16
O kuriozalnej sytuacji informuje „Gazeta Wyborcza". Samolot rejsowy Wizz Air zamiast do warmińskiego Olsztyna miał trafić do wsi pod Częstochową. Tak przynajmniej wskazywała strona internetowa węgierskiego przewoźnika.
Na zdjęciu reklamowym zamieszczonym w wykazie kierunków węgierskich tanich linii lotniczych przy pozycji Olsztyn-Mazury umieszczono właśnie wieś na południu Polski, zamiast miasto na północnym wschodzie kraju - stolicy woj. warmińsko-mazurskiego.
Pracownicy Wizz Aira najprawdopodobniej pomylili obie lokalizacje - pewnie korzystając z map google. Skąd mogli wiedzieć, że miejscowość o tej samej nazwie znajduje się w dwóch różnych zakątkach Polski?
Olsztyn pod Częstochową to wieś, leżąca na szlaku Orlich Gniazd. Jej największą atrakcją turystyczną są okazałe ruiny zamku, który stoi tam od drugiej połowy XIII wieku. Był elementem systemu obronnego Małopolski od strony Śląska, rozbudowanym przez Kazimierza Wielkiego.
Dbali o niego także Jagiellonowie, którzy ustanowili w nim nawet starostwo. Źle dla warowni skończył się potop szwedzki z połowy XVII wieku i późniejsza wojna północna. Nie wróciła już potem do czasów swojej świetności.
Przez pomyłkę Wizz Air ma jednak szansę przynajmniej stać się atrakcją turystyczną. Media szybko podchwyciły pomyłkę linii lotniczych i nie omieszkały poinformować, że takie miejsce na mapie Polski w ogóle istnieje. Turyści mogą tam teraz oprócz podziwiania ruin zamku, wyczekiwać na lądowanie samolotu w charakterystycznych fioletowych barwach.