Wojna o pizzę. Włoscy rolnicy stanęli w obronie jej smaku
Włosi kochają pizzę i są gotowi o nią walczyć. A dokładniej o jej klasyczny smak. Na świecie pizza serwowana jest z dodatkami, które są nie do przyjęcia i niszczą jej oryginalny smak - alarmują włoscy rolnicy. Tak zareagowali na polemikę, jaką wywołał prezydent Islandii, który stwierdził, że należałoby prawnie zakazać pizzy z ananasem.
Pizza hawajska z ananasem to jeden z wielu rodzajów zamieszczonych na "czarnej liście" przez związek rolników Coldiretti. Wymienili również takie warianty, jak pizza z bananami, o smaku curry, z karmelem, z mięsem kangura i hipopotama.
Prężna włoska organizacja zauważyła, że w skali globalnej sektor pizzerii, piekarzy i producentów pizzy, zanotował w zeszłym roku obroty w wysokości 100 miliardów euro. Duża jego część, twierdzi rolniczy związek, uderza we włoską gastronomię i oryginalną pizzę.
Ten wydany w środę komunikat jest nawiązaniem do słów prezydenta Islandii Gudniego Johannessona, który skrytykował podawanie pizzy z ananasem, wywołując dyskusję z udziałem tysięcy internautów w wielu krajach.
Coraz częściej, jak mówią włoscy rolnicy, dodatki, z jakimi podawana jest pizza, nie mają z nią nic wspólnego. Zauważyli, że na świecie można zjeść ten słynny wypiek z owocami egzotycznymi, z insektami czy ze słodyczami, takimi jak marshmallow, czyli amerykańska słodka pianka z cukru, żelatyny i wody.
Należy chronić oryginalną włoską pizzę - oświadczyli działacze Coldiretti. Przypomnieli, że Włochy zabiegają o wpisanie neapolitańskiej sztuki jej wypieku na listę niematerialnego światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO.
Z Rzymu Sylwia Wysocka