Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł

Agencja Mienia Wojskowego ponownie organizuje przetargi, w trakcie których będzie można wylicytować samochody. Do nabycia będą zarówno pojazdy osobowe, jak i dostawczaki czy autobusy. Za 6 tys. zł będzie można kupić np. Opla czy Renault.

Licytacje samochodów od wojska. Ceny od 1,2 tys. złLicytacje samochodów od wojska. Ceny od 1,2 tys. zł
Źródło zdjęć: © AMW, Adobe Stock
Maria Glinka
oprac.  Maria Glinka

Na drugą połowę listopada AMW zaplanowała dwa przetargi, które mogą zainteresować osoby szukające nowych samochodów. Jeden z nich odbędzie się w oddziale regionalnym w Zielonej Górze (21 listopada), a drugi - w Szczecinie (28 listopada).

Dom postawili w 2 dni. Jego cena was zaskoczy

Tanie samochody od wojska. Co można kupić za 6 tys. zł?

Z oficjalnego ogłoszenia przetargowego wynika, że w Zielonej Górze pod młotek pójdzie samochód osobowy Renault Megane z 2008 r. - cena wywoławcza to 6 tys. zł. Za tę samą kwotę będzie można wylicytować też Opla Vectrę z 2002 r. Nieco wyżej został wyceniony Volkswagen Passat z 2002 r. - 6,8 tys. zł.

W Zielonej Górze będzie można nabyć też większe pojazdy. Na licytację trafi samochód ogólnego przeznaczenia małej ładowności Lublin II 3322 z 2000 r. Jego cena to 2,4 tys. zł. Z kolei za samochód ogólnego przeznaczenia średniej ładowności STAR-200 z 1986 r. trzeba będzie zapłacić co najmniej 6 tys. zł.

Poza tym na nowego nabywcę czeka autobus pasażerski AUTOSAHN H-10.10 z 2000 r. Cena wywoławcza wynosi 9,8 tys. zł.

Natomiast w Szczecinie do nabycia będą:

  • Ford Transit 280S z 2008 r. - cena wywołania: 7 tys. zł,
  • Opel Movano A z 2006 r. - cena wywołania: 7 tys. zł,
  • Opel Vectra II z 2003 r. - cena wywołania: 1,2 tys. zł,
  • Volvo V40 z 2000 r. - cena wywołania: 1,2 tys. zł,
  • samochód HONKER z 2004 r. - cena wywołania: 6 tys. zł,
  • samochód HONKER z 2005 r. - cena wywołania: 6 tys. zł,
  • autobus SOLBUS SL z 2008 r. - cena wywołania: 7 tys. zł,
  • autobus AUTOSAHN H-10.10 z 1999 r. - cena wywołania: 9 tys. zł.

Środki pozyskane ze sprzedaży AMW przeznacza na rozwój oraz modernizację w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Skarbówka pozbywa się samochodów

Jednak nie tylko wojsko organizuje licytacje, w trakcie których można nabyć pojazdy w atrakcyjnych cenach. Przetargi przeprowadzają też oddziały Urzędu Skarbowego.

18 listopada w siedzibie fiskusa w Płońsku pod młotek pójdzie Toyota Yaris z 2001 r., a cena wywołania to 1,5 tys. zł. Z kolei 21 listopada w Piasecznie będzie można nabyć Citroena C5 z 2008 r. za nie mniej niż 9 825 zł.

Wybrane dla Ciebie
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Szukają ludzi do pracy. Płacą prawie 7 tys. zł, ale chętnych brakuje
Szukają ludzi do pracy. Płacą prawie 7 tys. zł, ale chętnych brakuje