Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Po latach sądowych batalii sprzedaż szczecińskiej "Starki" staje się coraz bardziej realna. Zakończono spory o wycenę przedsiębiorstwa, a syndyk złożył już wniosek o zgodę na przetarg. Legendarną fabryką alkoholu interesuje się duży inwestor z branży spożywczej.
Wierzyciele dawnej fabryki są zgodni co do chęci ratowania znaku towarowego i wznowienia produkcji.
Liczyli na duży zarobek. "Najgorszy dzień"
Ile jest warta "Starka"? Koniec batalii sądowej
Portal szczecin.wyborcza.pl donosi, że po długich perypetiach sądowych droga do sprzedaży Szczecińskiej Fabryki Wódek 'Starka' została otwarta. Przedsiębiorstwo, które posiada aż 3,5 tys. beczek drogocennego alkoholu, zdaje się mieć przed sobą szansę na nowy początek.
Syndyk masy upadłości Maciej Kasprzyk poinformował, że oszacowanie wartości fabryki, po długich negocjacjach i sporach, ostatecznie wyniosło nieco ponad 106 mln zł. Dzięki temu można przystąpić do realizacji planu, który zakłada sprzedaż całego przedsiębiorstwa jako jednej całości (wraz z nieruchomościami przy ul. Jagiellońskiej, zapasami alkoholu, marką oraz recepturami), zamiast podziału na części.
Najwięcej emocji budziła wycena zapasów alkoholu - około 3,5 tys. dębowych beczek z destylatem, w dużej części liczącym dziesiątki lat. Jedna ekspertyza określiła ich wartość na 50 mln zł, inna - przy porównaniu do whisky - aż na 604 mln zł. Spory wokół tych rozbieżności na wiele miesięcy blokowały sprzedaż.
Ostateczna decyzja rady wierzycieli została przekazana do sędziego-komisarza, który ma zatwierdzić warunki przetargu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze oferty mogą pojawić się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2026 r.
Kto kupi szczecińską fabrykę alkoholu?
Syndyk wskazał, że jeden z kluczowych graczy zainteresowanych zakupem pochodzi z branży spożywczej i jest mocno zaangażowany w proces.
Spekulacje na temat potencjalnego inwestora rozkręciły się kilka miesięcy temu. Wówczas "Forbes" donosił, że do kupienia "Starki" ma przymierzać się sieć supermarketów Dino.
Historia "Starki" sięga 1946 r., kiedy to Polski Monopol Spirytusowy przejął dawną niemiecką wytwórnię w Szczecinie. Pierwsze beczki z żytnim destylatem zostały napełnione w 1947 r. Pięć lat później alkohol określany jako "polska whisky" pojawił się na półkach sklepowych, zdobywając rozpoznawalność i popularność na rynku.
Wieloletnie problemy finansowe, w tym ponad 40-milionowe długi, doprowadziły do upadłości fabryki. Kolejne przekształcenia własnościowe również nie przyniosły oczekiwanej stabilizacji.
źródło: szczecin.wyborcza.pl, "Forbes"