Wpadł z toną narkotyków o wartości prawie mld dolarów

W Australii służby policyjne zatrzymały 31-letniego obywatela Zimbabwe, który jest podejrzany o przemyt niemal jednej tony metamfetaminy z terytorium USA. Wartość przemycanych narkotyków szacowana jest na astronomiczną sumę 828 milionów dolarów. Mężczyźnie, jeśli zostanie uznany za winnego, grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Zatrzymanie nastąpiło po tym, jak australijska policja odkryła ponad 900 kilogramów narkotyków ukrytych w maszynach przemysłowych, które zostały sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych do Sydney. Narkotyki były starannie zapakowane w 9 milionach paczek, które, jak twierdzi policja, miały trafić na rynek wschodniego wybrzeża Australii.

Informacje o podejrzanym przemytniku dotarły do australijskich służb od amerykańskiego Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Amerykańska agencja zwróciła uwagę na częste zakupy maszyn cyfrowych w USA przez niewielki sklep meblowy zlokalizowany w Sydney. Po przeprowadzeniu śledztwa okazało się, że za tymi transakcjami kryje się przemyt narkotyków metodą "piggybacking". Metoda ta polega na wykorzystaniu sieci dystrybucyjnej firm, które mają już udokumentowaną historię importu. W tym konkretnym przypadku, zlecającym eksport była mafia narkotykowa.

Detektyw Peter Fogarty, inspektor australijskiej policji federalnej, w rozmowie z mediami podkreślił, że aresztowanie obywatela Zimbabwe będzie miało znaczący wpływ na handel narkotykami w Nowej Południowej Walii. "Metamfetamina jest drugim najczęściej zażywanym narkotykiem w Australii, a jej wpływ można odczuć w całej społeczności, w naszych domach i szpitalach" — powiedział Fogarty.

Raport Australijskiego Instytutu Zdrowia z lat 2021–2022 pokazuje, że problem związany z zażywaniem metamfetaminy jest poważny. Średnio 27 osób dziennie trafiało do szpitala z powodu problemów związanych z tym narkotykiem.