Wybuch gazociągu ukraińskiego bez wpływu na dostawy gazu do Polski

Wybuch gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod na Ukrainie nie ma wpływu na dostawy gazu do Polski. Przebiegają one bez zakłóceń - poinformował Gaz-System w środę w komunikacie.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

"Gaz-System odbiera gaz do polskiego systemu przesyłowego w punkcie Drozdowicze na granicy polsko-ukraińskiej w ilościach zamawianych przez klientów" - podano.

Spółka poinformowała jednocześnie, że jest w bieżącym kontakcie z ukraińską firmą odpowiedzialną za transport gazu (Ukrtransgaz) i monitoruje sytuację w zakresie dostaw gazu do Polski przez Ukrainę.

Gaz-System zapewnia, że ma przygotowane plany zarządzania pracą systemu w przypadku wystąpienia zakłóceń w dostawach gazu pozwalające na całkowite pokrycie zapotrzebowania na surowiec w Polsce.

W obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy doszło we wtorek po południu do eksplozji gazociągu, którym transportowany jest gaz z Rosji.

W środę ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow oświadczył, że wtorkową eksplozję gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod w obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy spowodowała bomba. "Zakładamy, że materiał wybuchowy został umieszczony pod betonowym blokiem wspierającym rurociąg i że były dwie eksplozje" - poinformował Awakow w raporcie przygotowanym na posiedzenie rządu. Dodał, że śledztwo koncentruje się na "ingerencji z zewnątrz".

We wtorek przedstawiciele władz Ukrainy wyrażali przekonanie, że zamach na rurociąg, którym rosyjski gaz jest transportowany do UE, w tym na Słowację, miał na celu zdyskredytowanie Ukrainy jako wiarygodnego partnera w handlu gazem. Podkreślano, że główną wersją śledztwa jest "akt terrorystyczny".

Ukraina prowadzi obecnie negocjacje z Komisją Europejską na temat zwiększenia tzw. rewersowych dostaw gazu ze Słowacji. Ukraina chce kupować gaz w krajach unijnych, gdyż w poniedziałek przestała otrzymywać ten surowiec od Rosji.

Gazprom odciął dostawy dla Ukrainy, gdy nie porozumiał się z Naftohazem w sprawie cen gazu oraz spłaty ukraińskiego zadłużenia za zrealizowane dostawy.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy