Wyczekiwanie na wyższej półce - komentarz posesyjny
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po dobrej sesji na Wall Street, gdzie rynki odreagowały dwa dni spadków wywołanych przeceną surowców z ropą na czele i cieszyły się z nowego rekordu wszech czasów DJIA.
Niestety, Europa nie podjęła wyzwania z USA i już na początku dnia skupiła się na wyczekiwaniu na dane makro. Indeksy PMI dla sfery usług nie wzbudziły emocji. Również dynamika sprzedaży detalicznej w strefie euro przeszła bez echa. Impulsem do gry nie stał również gorszy od oczekiwań, choć stale poprawny, odczyt liczby etatów w amerykańskim sektorze prywatnym.
W efekcie, otoczenie dryfowało dziś z lekką tendencją wzrostową, ale bez fajerwerków. GPW odpowiedziała uspokojeniem i wyciszeniem po wczorajszej zwyżce w Warszawie, która zakończyła dwutygodniową konsolidację href="http://finanse.wp.pl/isin,PL9999999987,notowania-podsumowanie.html">WIG20WIG20 (Zobacz notowania indeksu ») pomiędzy 2430 i 2400 pkt.
Na usprawiedliwienie rynków trzeba jednak przywołać fakt, iż naprawdę ważne wydarzenia tygodnia są ciągle przyszłością. Jutro centrum sceny zajmie Mario Draghi i Europejski Bank Centralny, od których można spodziewać się zarówno rozczarowań, jak i zaskoczeń – rozrzut oczekiwań wobec grudniowego posiedzenia władz EBC jest tak duży, iż każdy będzie troszkę zaskoczony.
Kolejnym elementem jest wyczekiwanie rynków na comiesięczny raport z rynku pracy w USA, od którego zależy, jak będą kształtowały się prognozy zmian w polityce Rezerwy Federalnej. Dlatego zasadnym wydaje się założenie, iż środa była wyczekiwaniem na to, co giełdom przyniosą kolejne dwa sesje tygodnia.
Lokalnie patrząc środa była dniem konsolidowania się po wczorajszym wybiciu WIG20 poza 2430 pkt. Mimo sennej sesji i w sumie biernej postawy popytu, podaż nie potrafiła ugrać punktu i spadek WIG20 o 0,04 procent jest tego dobrym potwierdzeniem. Tylko techniczne patrząc wybicie WIG20 poza półkę 2430-2400 pkt. i naruszenie linii jesiennego trendu spadkowego pozwalają spoglądać w rejon 2500-2470 pkt., który przy dobrej postawie otoczenia wydaje się w zasięgu strony popytowej jeszcze w tym tygodniu.
Adam Stańczak
DM BOŚ